Kilkugodzinny wypad do znanego nam lasu iglastego zaowocował wypełnionymi wiadereczkami samych
podgrzybków. Większość to młode łebki, choć trafiły się też większe okazy. Sporo rośnie bliźniaków, trafiły się też sześcioraczki 😊 Największym zaskoczeniem było znalezienie sporego
podgrzybka w dziurze, a pod nim jeszcze dwa mniejsze, co widać na zdjęciu 📸 Ludzi bardzo dużo, każdy coś z lasu wynosił, choć przydałby się jakiś deszcz.