Czołem Grzybnięci :) Dzisiaj łatwo nie było bo za grzybami musiałem się nachodzić. Udało się odnaleźć dwa miejsca. Jedno obdarowało pięcioma dorodnymi borowikami a w drugim rosło ich 14 - widok cudowny. Były również momenty gdzie szło się kilometr i nie było nic - ani jadalnych ani trujących. Smutek na sercu spowodował widok wycinki na koźlarzowej miejscówce z młodości. Co do skarbów leśnych: 22 prawdziwki, 10 koźlarzy, borowik ceglastopory i 2 czubajki kanie. Darz Grzyb :):) a rosły tak - https://youtu. be/fk9HnQ2ZMS0