Brat namówił mnie na wyjazd do Wymiarek. Zebrałem ok. 60 grzybów, z czego większość to
kozaki, kilkanaście
maślaków pstrych (
bagniaków) kilkanaście
podgrzybków. Było też trochę prawdziwków, ale niestety wszystkie robaczywe. Ale piękna pogoda zrekompensowała brak prawdziwków, na które się nastawiałem. Jest to jeszcze chyba końcówka letniego wysypu. Czekam na wysyp
podgrzybków.
Był fragment lasu, gdzie znalazłem dużo
prawdziwków. Ale co zobaczyłem z daleka grzybka, podbiegam z nadzieją, łapię za grzyba i... niestety miękki ogonek czyli nic z tego. Dla pewności przekrawam kapelusz i wychodzą lokatorzy. Pierwszy raz widziałem tyle zarobaczonych
prawdziwków. 100% robaczywych. Jak widać na zdjęciu.