Las mieszany, trochę wilgoci po opadach, ale tylko powierzchownie. Nieco ponad godzinka, bo więcej nie było sensu. Same stare kapcie: kilkanaście zielonych/fioletowych
gołąbków, 3
ceglaki, kilka świeżych krówek. Nowych brak, wychodzą tylko muchomory. Zabrałem zaledwie 5 zdrowych. Podobne idą upały, pewnie trzeba będzie poczekać trochę na sensowne grzybobranie