Krotki nieplanowany wypad do lasu, bo mialem nie jezdzic poki sie nie ochlodzi, gdyz wiedzialem czym to sie skonczy i mialem rację.. jeden robak w grzybach.. wysyp
prawdziwków i
kozaków i co z tego praktycznie wszystko robaczywe.. a do tego te czyzyki.. zatrzesienie.. jedynie
kozaki pomaranoczowo zolte poratowaly i pare
maślaków i
kurek.. kilka
prawdziwków zdrowych tylko udalo sie zabrac,
kozaków i ceglastych.. ceglaste tez wiekszosc robaczywa a jak juz one to zbliza sie apokalipsa; p czekamy na ochlodzenie albo chociaz deszcz! Pzdr