Wszyscy mają boletusy, mam i ja!!! :) W kooońcu!!! Mój sezon mogę uznać za konkretnie rozpoczęty. Bo cóż to za grzybociachanie, kiedy w wilkinowym brakuje choć jednego prawego?;) No więc oświadcza Tuś wszem i wobec, iż zupełnie przypadkiem złowiła całkiem niezłe stadko pięknych i zdrowych borowiastych :) Oko ucieszone, dusza się raduje, a i podniebienie w rozkoszach tonąć będzie;) Jeeej ale super!!! :)