© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Wolny dzień, ale ból głowy, iść do lasu, czy nie iść... a może w lesie ból ustanie, tak trzeba iść do lasu bo to już chyba ostatnie dni postępującej choroby grzybowej, zwanej prze mojego Brata GRZYBIOZĄ. Poszłam z Mężem i o dziwo 8 dorodnych borowików, 137 podgrzybków, 21 podgrzybków aksamitnych, 1 czerwony kozak,8 białych kozaków,kozia broda, opieńki i kanie. Masa grzybów została w lesie, opieńki, kanie, maślaki, duże białe kozaki.Podgrzybki ciągle można znaleźć malutkie , jeszcze rosną, borowiki niestety już tylko duże. Rok udany, las obdarzył nas grzybami i cieszmy się, jak tylko można, bo mój Brat jest z Łodzi, a tam...nic!!! Grzyby mam dla niego, niech też ma z Rodziną smakowite Święta. Ból głowy nie minął, ale tabletka pozwoliła mi się cieszyć tym ostatnim wyjściem do lasu... a może nie ostatnim... Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam, szczególnie miłośników moich zdjęć.