Jakież było moje zdziwienie, kiedy wczesnym rankiem w naszej miejscówce zastaliśmy parę dzików. I o zgrozo! Zajadały, a właściwie żarły spokojnie piękne
prawdziwki. W koło pełno
opieniek, surojadek i innych grzybów, a te jak na złość żrą taakie grzyby! Po tym co zobaczyłam, jedno jest pewne i zdania nie zmienię. Dzik to wyjątkowa świnia! Ale na szczęście, zostało coś i dla nas. Pozdrawiam grzybomaniaków