mm — ok. 170 na godzinę
ciągnie wilka do lasu czyli grzybiarkę do grzyba, mimo wcześniejszych zapewnień wczoraj po południu poszłam na spacer do lasu, chciałam zobaczyć jakich zniszczeń dokonały stada. Nie wiem co ludzie robią ze ściółką, tarzają się w niej jest strasznie i ze ściółką i ze śmieciami wstyd!!! Ale wróćmy do grzybów, mimo tej zabójczej działalności w ciągu 40 min. Ok 110 podgrzybeczków. A dziś jeszcze lepiej, byliśmy z mężem każdy z nas po ok 170 podgrzybków ja dodatkowo 3 prawdziwki. Chodzilibyśmy jeszcze i drugą godzinkę ale zaczęło mocno padać.
mm — ok. 20 na godzinę
Zbierały 2 osoby przez dwie godziny. Razem ok. 80 sztuk, w tym ok. 40 małych kurek, kilka borowików, 1 koźlarz, reszta podgrzybki. Miliony charmonijkowców, tereny przetrzebione przez wielu grzybiarzy
mm — ok. 20 na godzinę
Pełen wiary i optymizmy ruszyliśmy ok szóstej rano do lasu. Mokro, parno i.... bardzo mało grzybów. Las mięszany. Jedna przecinka sosnowa inna młode brzózki. Ehhh czekamy na fetsiwal
mm — ok. 35 na godzinę
Odpowiedni las dla podgrzybków mech, mokro ale z grzybami cieniutko. Po 6 h zbierania ok. 3/4 wiadra jak na tyle czasu to to bardzo mało ale mam nadzieję że w tym tygodniu będzie ciepło i popada to w sobotę rano znów się wybiorę do lasu :)
mm — ok. 35 na godzinę
Dziś na przekór pogodzie była wyprawa na grzybki :) Najwięcej nazbieraliśmy na brzegach lasu i w zagajnikach.
Do koszy powędrowały...
Koźlarz babka różnych rozmiarów w dość dużej ilosci
Koźlarz czerwony niestety tylko 4 sztuki
Prawdziwki i to całkiem sporo :)
podgrzybki piękne słoiczkowe,
oraz i takie lekko przerośniete.
Maślaków nazbieralismy tylko tyle co by było na sosik.
A teraz przerwa w grzybobraniu do soboty lub niedzieli.
mm — ok. 50 na godzinę
kilkanaście prawdziwków, kilkadziesiąt podgrzybków, pięć koźlaków, zajączek, kilkadziesiąt maślaków
mm — ok. 60 na godzinę
Poniedziałek po niedzieli to niezbyt udany dzień. Las schodzony jakby szła po nim pielgrzymka: ( Zebrałem to, czego nie zauważyli pielgrzymowie :) Powtórny wypad w środę.
mm — ok. 30 na godzinę
prawdziwki i mnóstwo maślaków
mm — ok. 85 na godzinę
mnóstwo podgrzybków głównie w zagajnikach (140 szt.) kilka prawdziwków i koźlarzy
mm — ok. 200 na godzinę
Las między Michałowem, a Pustelnikiem od strony Łęki. Miejsce wilgotne, trawiaste i brzozowe, niewygodne do chodzenia bo poprzecinane rowami dostarczyło mnóstwo wrażeń i kosz grzybów w ciągu 1/2 godziny :). Głównie maślaki sitarze oraz kilkanaście ładnych okazów koźlarza różnobarwnego. W oddalonym o kilkadziesiąt metrów miejscu mała poprawka :) - kilkadziesiąt opieńki miodowej. Po przerwie na odstawienie grzybów do samochodu, doszło kilka podgrzybków, kilka koźlarzy. Borowika brak: ( Po zmianie miejsca i nie licząc grzybiarzy;) - więcej samochodów niż grzybów. Oby częściej takie grzybobranie, w którym ranek zapracował na kilka kilometrów przyjemnego spaceru.
mm — ok. 60 na godzinę
Las sosnowo-brzozowy, mchy, jagodnik: podgrzybek różnej wielkości - zdrowy. Dużo młodych podgrzybków, więc ciąg dalszy zbierania nastąpi. Wczoraj i dziś przelotny mocny deszcz. W lesie generalnie mokro.
mm — ok. 30 na godzinę
same podrzybki, róznej wielkosci, co trzeci mniej więcej robaczywy
mm — ok. 100 na godzinę
Witam po sobotnich i niedzielnych pielgrzymkach las wyglada jak po tajfunie! Ale po woli sie pokazuja nowe grzybki glownie male podgrzybki i maślaki! Nazbieralem dwa wiaderka samych mlodych grzybkow wszystkie zdrowe! Wiecej sie nie udalo bo ciagle padal deszcz! Moze jutro nie bedzie tak padac to uda sie wiecej zebrac! P. s ludzie nie smiecie tak w lesie i nie kopcie kazdego nie jadalnego grzyba tak robic nie wolno!!!!!!
mm — ok. 42 na godzinę
sosnowy podgrzybki
mm — ok. 50 na godzinę
Czarne łebki kozaki kilka prawdziwków sporo ludzi w lesie padalo caly czas wiec grzybki będą Mam ogromna prosbe ludzie co wam przeszkadzaja inne grzybki po co je niszczyc w lesie sa zwierzeta ktore to jedza LUDZIE NIE NISZCZCIE a puszki po piwie mozna zgniesc i zabrac zs soba a nie zostawiac czasami mam wrazenie ze gorzej niz zwierzeta....
mm — ok. 200 na godzinę
Iglaki małe w trawie mnóstwo maślaków. W kępkach po 40 rosną
mm — ok. 8 na godzinę
O 8-ej w lesie, padało. W 3 miejscach po 1 h. w dwie osoby 7 podgrzybków i na pociechę 1 szary koźlarek w brzozach przy dukcie.
mm — ok. 107 na godzinę
Generalnie codziennie podgrzybki, dziś dodatkowo 11 prawdziwków.
mm — ok. 45 na godzinę
100% podgrzybków
mm — ok. 20 na godzinę
wszystkie rodzaje grzybów
mm — ok. 150 na godzinę
Donoszę dopiero dziś o wczorajszym zbiorze, ponieważ pokonało mnie zmęczenie. Zbieranie jest nadal super przyjemnością ale dalsza obróbka grzybów, jak śmieje się mój mąż na skalę przemysłową" jest już trochę męcząca. Zarówno zapach suszonych grzybów jak i gotującego się octu jest wszechobecny. W lesie bardzo mokro i ciemno wczoraj cały dzień z opadami momentami dość intensywnymi, mniej ludzi. Z ciekawostek podgrzybki w większości mają teraz takie pękate, barylkowate ogonki co dodaje im jeszcze uroku. Dziś pójdę ale pózniej bo suszarka jeszcze suszy część wczorajszego urobku.
mm — ok. 30 na godzinę
Witam wszystkich. wczoraj byłem w zagajnikach o 16.40. Tym razem nie zbierałem maślaków których już mam przesyt. Tylko rydze, prawusy i koźlarze. Łącznie było ich 46-policzyłem. 30 rydzy, 14 koźlarzy i 2 prawdziwki. W zagajnikach cały czas mokro i to chyba sprawiło że sporo osób nie za bardzo chce się moczyć a więc było spokojnie i cicho. Tak powinno być w lesie i tego Wam wszystkim"prawdziwym"grzybiarzom życzę.
mm — ok. 50 na godzinę
mokro w lesie, ale grzybów duzo. Głownie koxlarze, sporo koźlarzy czerwonych, trochę prawdziwków, i podgrzybków.
mm — ok. 60 na godzinę
Dziś daję zgłoszenie, bo wczoraj nie było czasu. Zebraliśmy w trzy osoby 10-cio litrowe wiadro koźlarzy, dwa takie same podgrzybków i jeszcze jedno 20-sto litrowe. Wszystkie napełnione po brzegi. Kożlary braliśmy tylko młode i średnie, podgrzybki były w większości młode, ale nie było już tak dużo jak jeszcze kilka dni temu. Wysyp w miejscówkach, gdzie zbieraliśmy ostatnio, już powoli się kończy, zaczynają się za to pojawiać na górkach. Lało od rana i strasznie zmokliśmy, ale ludzi nie było i dlatego zebraliśmy tak dużo. Tradycyjnie w niektórych miejscach piękne podgrzybki na grubych trzonach.
mm — ok. 70 na godzinę
W większości maślaki. Jeden prawdziwek i kozak. maślaki malutkie zebrane na łące gdzie co 15 metrów drzewo.
mm — ok. 60 na godzinę
dużo maślaków i kani, pare podgrzybków
mm — ok. 100 na godzinę
Las sosnowo-brzozowy, mchy, jagodnik: podgrzybek różnej wielkości - zdrowe. Tak jak pisałem wcześniej - przyjemności ciąg dalszy.
mm — ok. 1 na godzinę
Godzina chodzenia po lesie i 1 zajączek: ( Oprócz tego sporo kani -ale nie zbieram ich i multum różnych psich. Od 2-3 lat w okolicach Nadarzyna bryndza z grzybami. Kiedyś przez godzinę zebrałbym pół koszyka. W puszczy Mariańskiej czasem można sporo nazbierać. BYle iśc w tygodniu a nie w weekende kiedy jest więcej zbierających niż grzybów.
mm — ok. 50 na godzinę
Sporo brązowych koźlarzy, dużo podgrzybków (w 90% brunatnych) i opieniek, trochę sitków, kilka maślaków oraz 4 prawdziwki. Mimo środka tygodnia pojawił się także wysyp grzybiarzy.
mm — ok. 100 na godzinę
WYSYP podgrzybKÓW!!! :)
mm — ok. 90 na godzinę
Kto póżno chodzi ten sam sobie szkodzi. Druga sprawa, ze jest dużo zimnej niż wczoraj. wchodząc do lasu widziałam kończących grzybobranie z pełnymi koszykami. W lesie jest bardzo mokro, grzyby są nasiąknięte wodą dwa znalezione prawdziwki były zdrowe tzn. Bez lokatorów ale tak mokre, że i tak zostały w lesie. Na zdjęciu moje prywatne maślaczki / kolejnych 7/ z miejscówki przy oczku wodnym.
mm — ok. 15 na godzinę
Mały wypad po pracy, zebraliśmy czarne łebki, małą łubiankę.
mm — ok. 200 na godzinę
Dzisiejsze grzybobranie zaliczam do bardzo udanych :) przez 3 godzinki udało mi się zebrać całe wiadro 20 litrowe.. Bardzo dużo podgrzybków, 6 koźlarzy, 1 osak, 1 prawdziwek, 1 kurka, 3 zajączki :) W weekend wybieram się do Torunia, w tamtym roku w lesie przy wylotówce na Inowrocław w 3 osoby nazbieraliśmy 8 wiader przez 3 godz (same malutkie podgrzybki)
mm — ok. 80 na godzinę
Dzień urlopu w pracy-wypad w cztery osoby. Grzyby rozmaite, kilka prawdziwków, około 30 kożlaków, kilka osaków garstka maślaków i 17 kg podgrzybków. Pozdrawiam i zachęcam do odwiedzania Sadownego ---70 km od Warszawy ---warto
mm — ok. 200 na godzinę
ok 5 godzinna wyprawa w las mieszany i... 37 kg grzybów w 3 osoby głównie podgrzybki i koźlarze 6 kg prawdziwków. niestety do zeszłorocznego rekordu zbrakło 2 kg. co najdziwniejsze zupełny brak. grzybów w samosiewach i młodnikach. w załączniku "wisienka na torcie"1,2 kg wagi i oczywiście bez nadzienia. jak to zazwyczaj bywa przy takich okazach, znaleziony niemal obok drogi
mm — ok. 40 na godzinę
90% zbioru to podgrzybki, kilka prawdziwków i zajączków
mm — ok. 200 na godzinę
2 h we dwójkę dziesięciolitrowe wiadro i koszyk do pełna, uzupełnione 1/3 reklamówki podgrzybków - zarówno małe jak i duże. Kilka prawdziwków i dwa zajączki.. Mnóstwo maślaków świeżutkich i bez lokatorów - w zagajniku maślakowym w 20 minut wiaderko 10 l pełne.
mm — ok. 30 na godzinę
las iglasto-liściasty; grzyby: podgrzybki, prawdziwki, kurki, sitaki, kozaki
mm — ok. 40 na godzinę
123
mm — ok. 25 na godzinę
las mieszany. podgrzybki, prawdziwki, koźlaki, zajączki
mm — ok. 120 na godzinę
masa maślaków zwyczajnych w młodych lasach sosnowych, ilość dla mnie wręcz szokująca. poza tym kanie, podgrzybki, pierwsze gąski i borowiki dla wytrawnych grzybiarzy - widziałem pełne wiaderka tych ostatnich u miejscowych
mm — ok. 50 na godzinę
Las Kabacki. Jak zwykle spacer, ale w celu ustalenia, czy już czas jechać gdzieś dalej. Mnóstwo różnych grzybów, jadalnych i niejadalnych, nadrzewne: łuszczak zmienny, opieńka miodowa, boczniak ostrygowaty, rycerzyk czerwonozłoty, maślanki jadalne i trujące, piękny łuskwiak nastroszony (na zdjęciu), szmaciaki gałęziste (4); saprofity: masa czubajek, głównie czerwieniejąca i kania, ale także jakieś inne, dziwne, nie czubajeczki, pieczarka leśna, grzyby mikoryzowe: wysyp koźlarzy babek i szarozielonych, sporo borowików szlachetnych, kurek i nieliczne podgrzybki brunatne. Zaraz napiszę raport z piątku, z pow. garwolińskiego.
mm — ok. 100 na godzinę
Grzybów wbród!
mm — ok. 50 na godzinę
Przeważnie opieńki, sporadycznie kozaki białe i prawdziwki :) Pozdrawiam.
mm — ok. 20 na godzinę
najwięcej podgrzybków i maślaków, pojedyncze prawdziwki i kozaki czerwone
mm — ok. 50 na godzinę
I chyba koniec grzybodajni zbliża się nieuchronnie. W lesie jeszcze ciemnej, zimnej i bardzo mokro/ padało w nocy i rano/. podgrzybki wprawdzie małe i zdrowiutkie ale jeśli nie zrobi się ciepłej to cienko to widzę. Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy może jeszcze gąski póżniej dadzą trochę radości.
mm — ok. 110 na godzinę
Wreszcie!!!! Po długim oczekiwaniu "ruszyły" prawdziwki. Rewelacja, w jednym miejscu po 20 sztuk, same zdrowe.
mm — ok. 5 na godzinę
Bryzgów - słabo. Zero podgrzybków, 3 prawdziwki, koźlarze, maślaki.... grzybów brak
mm — ok. 3 na godzinę
Słabo bardzo słabo trochę podgrzybka 2 siwe kozaki
mm — ok. 100 na godzinę
Najwięcej czarnych łebków kozaki szare 1 kozak czerwony bardzo wielu grzybiarzy zebralismy cztery pełne kosze ale dziś bez zdjęcia gdyż oddaliśmy znajomym nasze zbiory
mm — ok. 3 na godzinę
podgrzybki w ilości ok. 10-12 sztuk.
mm — ok. 20 na godzinę
duzo podgrzybków przewaznie wiekszosc malych pojedyncz sztuki miejscami w gromadzie do okolo 7 sztuk w poblizu siebie duzo jest tez grzybiarzy ale kazdy uzbiera, ja uzbierałem wiaderko w 7 godzin
mm — ok. 50 na godzinę
Grzybków było całkiem sporo, zbieraliśmy w 2 osoby około 100 razem, podgrzybki i prawdziwki
mm — ok. 30 na godzinę
Przed praca wyskoczyłem na 2 h do lasu. Były tylko podgrzybki w sosnowym lesie, głównie na mchu. Ładne, ale niewiele, średnio co 5 min pojedynczy podgrzybek, rzadko po kilka. Dziś pogoda cudna, nawet gdyby w ogóle nie było grzybów i tak warto przejść się do lasu. Piękna jesień.
mm — ok. 50 na godzinę
Las sosnowo-brzozowy, mchy, jagodnik: podgrzybek różnej wielkości - zdrowe. Tak jak pisałem wcześniej - przyjemności ciąg dalszy. Małych podgrzybków chwilowo brak.
mm — ok. 40 na godzinę
las mieszany, slonecznie i ciepło, grzyby rzadko co kilkanaście minut, ale w dużych skupiskach na słonecznych polankach - podgrzybki i kilka zajączków, 3/4 koszyka od 10 ej do 12 ej.
mm — ok. 20 na godzinę
Chyba koniec wysypu grzybów i - miejmy nadzieję "niedzielnych" grzybiarzy. Niektórzy uzbrojeni w kije do rozgrzebywania każdego zgrubienia ściółki i mchu. Niektórzy "fachowcy" językiem sprawdzają przydatność grzybów. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Las i grzyby mocno wilgotne. Generalnie same zdrowe - w większości młode podgrzybki. 1 kozak, kilka zajączków i ładne kanie. Razem ponad setka grzybów, ale naprawdę "wyniuchane". Amatorom nie polecam. Pozdrawiam
mm — ok. 2 na godzinę
Grzybów jadalnych nie ma... widziałem parę (dosłownie) 2 szt. Kani oraz kilkadziesiąt grzybów blaszkowych których nie znam i nie zbieram, kilka muchomorów czerwonych.
mm — ok. 15 na godzinę
podgrzybki, małych brak, na wysyp czekamy
mm — ok. 40 na godzinę
Dość ciekawie. Co kilka kroków jakiś pojedynczy grzybek uśmiecha się spod drzewka. Najwięcej podgrzybków, kilkanaście koźlarzy, w odpowiednich miejscach ze 40 maślaczków, słabo z prawdziwkami bo tylko kilka. Całkiem przyjemny czas spędzony w lesie. Teraz co prawda wszystkie palniki pracują, żeby to wszystko obgotować, ale i tak już nie mogę się doczekać następnego razu.:-)
mm — ok. 50 na godzinę
Szału nie ma. Dziwne, ale w ogóle nie ma maślaków (pstrych też) i prawie wcale koźlarzy. Same podgrzybki. Są miejsca gdzie jest nawet marnie (20/h) i to stare. Dopiero dzięki wyraźnemu wysypowi (miejsce trafione dopiero w trzeciej godzinie szukania podniosło średnią). No i wysyp płachetki który się kończy (ale tej nie liczyłem do pozysków).
mm — ok. 60 na godzinę
podgrzybki
mm — ok. 20 na godzinę
Jak na te lasy i utrzymującą się od 8 dni dużą wilgotność ściółki to marnie. Nic nowego poza masowym wysypem gołąbków wszelkiej maści i płachetki kołpakowatej nie wychodzi. Nawet podgrzybków prawie brak. Dziwne, bo tydzień zwykle starczał. Widać za tydzień będą. Po godzinie zrezygnowaliśmy i pojechaliśmy na południe (zob. drugie doniesienie)
mm — ok. 5 na godzinę
Pierwsza lokalizacja w ramach "Tour de Mazowsze" - grzybów niewiele, kilka podgrzybków, maślak i koźlarz. Brak prawdziwków w sprawdzonych miejscach. Po godzinie odwrót na upatrzone pozycje w okolicach Wyszkowa.
mm — ok. 20 na godzinę
Lokalizacja druga tego samego dnia. podgrzybki, koźlaki, końcówka opieniek (niektóre bardzo duże, ale nie wliczane do statystyk, podobnie jak kilka kurek) oraz... łoś. Niestety nadal brak borowików. Niezbyt dużo grzybiarzy w lesie, co tylko potwierdza smutny wniosek o braku poważniejszego wysypu.
mm — ok. 40 na godzinę
Ostatnia tego dnia miejscówka, sugerowana wcześniejszym doniesieniem. podgrzybki faktycznie są, ale złotawe, zatem zebranych około 100 sztuk nie zajęło nawet 1/3 kosza (dlatego podzieliłem grzybo/osobo/godzinę przez 3). Sytuację uratowały koźlaki, około 20 w jednym miejscu + kilka w innych miejscach. Podsumowanie dnia: Jak na cały dzień, trzy duże lasy, drugą/trzecią dekadę września i około 5 godzin chodzenia, efekt mizerny - dwa kosze, z czego jeden to podstarzałe opieńki. W dwóch pierwszych miejscach (Mienia k/Mińska Mazowieckiego, lasy lucynowskie koło Wyszkowa) w poprzednich sezonach podczas wysypu wystarczała godzina na kosz prawdziwków oraz co ładniejszych koźlaków i podgrzybków. Jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie zbierać gołąbki.
mm — ok. 5 na godzinę
Las sosnowo-brzozowy. Grzybów mało - głownie kozaki i kilka podgrzybków.
mm — ok. 80 na godzinę
Tradycyjnie w sprawdzonych miejscach, las mieszany "chaszcze". Jest już więcej podgrzybków, zajączków, pojawiły się pierwsze opieńki. Grzybiarzy pełno, ale każdy coś zebrał. Moje zbiory po czterech godzinach zbierania to ponad 300 podgrzybków sosnowych, kilkadzesiąt zajączków, kilka opieńków. Borowika ani jednego. Pozdrawiam grzybiarzy.
mm — ok. 80 na godzinę
często, ale po kilka, brak gniazd
mm — ok. 3 na godzinę
mało grzybów, dużo zbierających, od 6 do 12:00 uzbierane w 4 osoby 1 duży koszyk... lipa
mm — ok. 70 na godzinę
Masa samochodów przy drodze i ludzi w lesie. Wielu grzybiarzy z pustymi koszykami. Razem z synem odwiedziliśmy 4 różne lokalizacje. W lesie liściastym jeden piękny borowik szlachetny i nic więcej. Mokro, ale nawet gołąbków brak. W lesie sosnowym o podszyciu z mchów i borówek: brusznicy i czernicy, kompletny brak podgrzybków. W lesie sosnowo-świerkowym - kilka sztuk.
W młodnikach brzozowych, podszytych wrzosami i wysokimi trawami, oddzielających zagajniki sosnowe od dróg gruntowych i szutrowych, wysyp koźlarzy. Były tam koźlarze babki (jasne i ciemne) i w trawach szarozielone.
W niektórych miejscach po 4-5 koło siebie. Na zdjęciu widać 5, ale było 7, dwa maluśkie, niewidoczne.
mm — ok. 60 na godzinę
podgrzybki, kilka kozaków jeden prawdziwy
mm — ok. 25 na godzinę
Jak na tamte lasy, to szału nie było. Zdecydowanie widać, że w tamtejszych rejonach mniej padało niż w okolicach W-wy. 98% to podgrzybki - większość młodych grzybków, 3 zajączki, 2 maślaki i kilka sitaków. Nie wiele było robaczywych, jeśli już się trafiały to w nóżkach. Pozdrawiam Grzybiarzy;-)
mm — ok. 40 na godzinę
Grzybobranie sobota 20.09. 2011. Grzyby przebierane ale cały czas rosną. Po 5 godzinach pełny kosz - około 7 kg. Głównie podgrzybki - na wysokim leśne sosnowo dębowym z podszyciem leszczynowym. Na penetracje górek podgrzybkowych w celu poszukiwań odmian późno jesiennych jest jeszcze za wcześnie - pojawiają się ale 10 sztuk na godzinę to nie wynik. Pojawiają się kanie - około 25 sztuk - większość małych. Sporadyczne 3 prawdziwki
mm — ok. 25 na godzinę
Dwie osoby, od 6:30 do 13:00, każda niecałe duże wiadro. Głównie podgrzybki i koźlaki szare, jeden prawdziwek, kilka koźlaków czerwonych. Około 20% grzybów robaczywych. W porównaniu do wcześniejszych grzybobrań w tym rejonie: średnie zbiory, bez rewelacji.
mm — ok. 80 na godzinę
Przewaga podgrzybków ale trafi się od czasudo czasu jakiś prawdziwek czy koźlak
mm — ok. 30 na godzinę
Las sosna-brzoza- buk. Podłoże: mech, jagodnik, miejscami paprocie. podgrzybek: brak małych, wszystkie wyrośnięte. Część niestety z lokatorami. Sporo grzybów niejadalnych oraz grzybiarzy.
mm — ok. 5 na godzinę
Pobudka 4 rano, wyjazd przed 5-tą. W lesie przed 6-tą jeszcze niezbyt widno. Dobry znak do lasu biegiem z wiadrami zasuwają miejscowi. My za nimi. Pierwszy prawdziwek, kolejny dobry znak i... na tym koniec po kilku kilometrach wykręconych w poszukiwaniu grzybów, kilka sztuk. Po 8-ej decyzja wracamy. Stajemy na chwilę w Białobrzegach. Nic. Jedziemy już do sprawdzonej miejscówki pod Żabią Wolą. Samochodów ogrom, dwa przygodne prawdziwki, cztery kozaki, honor ratują maślaki. Najwyraźniej nikt nie wszedł w odległy kawałek lasu... Do 12-tej nogi schodzone, koszk 3/4 maślaków. Grzybów brak.
mm — ok. 7 na godzinę
Masakra-3 osoby w 3 godziny od 7 do 10.6 prawych 3 kozaki reszta podgrzybki.
mm — ok. 25 na godzinę
Głównie koźlarze, podgrzybki i sporo sitków. Ludzi zbierających sporo. Od 7 do 11 zebraliśmy w 3 osoby dwa duże wiadra. Udane grzybobranie. :)
mm — ok. 26 na godzinę
wypad na 3 godzinki do lasu w dwie osoby. Większość podgrzybki, pare maślaków i kani. Większość lasu spenetrowali w tygodniu miejscowi w niezbyt kulturalny sposób - zryta ściółka, poprzewracane grzyby niejadalne i mnóstwo puszek po piwie. A mówi się źle o niedzielnych. Chyba jednak nie można generalizować takich rzeczy. Brak poszanowania przyrody nie jest uzależniony od miejsca zamieszkania tylko od kultury człowieka. Jednak dziś w lesie pomimo weekendu 90% to miejscowi.
Pozdrawiam niedzielnych.
mm — ok. 5 na godzinę
Od rana ok 6.45 kilka grzybków na godzinę, później jeszcze mniej. Dużo zbieraczy, mało grzybów. 2 prawdziwki, kilka maślaków i podgrzybków. W lesie umiarkowanie wilgotno, ale zimno.
mm — ok. 20 na godzinę
Las jak to tutaj czyli mięszany. Raczej przewaga młodych. Nie rosną w grupach (góra 3 sztuki). Tylko podgrzybki i kilka kurek. Niejadalnych całe mrowie. Ludzi też.
mm — ok. 30 na godzinę
na dużym lesie grzybów prawie nie ma, a jak są to maluśkie podgrzybki. Jeśli wejdziesz w mały las to pdgrzybki te większe chowają się w mchu jagodniskach, paprociach oraz pod gałęziami drzew. Na skraju lasu sąsiadującym z polami kilka borowików. Życzę wszystkim TAAAAKICH okazów
mm — ok. 10 na godzinę
W lesia mokro, las mieszany z przewagą jodły. Około 10 szt/1 godz, 2 prawdziwki, 3 rydze i około 20 podgrzybków. Ogólnie kiepsko i bez perspektyw na na lepsze zbiory
mm — ok. 40 na godzinę
nie wiem czy można to nazwać wysypem ale pojechaliśmy w ciągu dnia i było to nasze najlepsze grzybobranie w tym sezonie, pełne zdrowych ładnych podgrzybków i zajączków, dzisiaj ciepło w ciągu dnia, oby rosły :) pozdrawiam grzybiarzy!
mm — ok. 10 na godzinę
Nadal więcej ludzi niż grzybów, nawet na drodze przez las ciężko znaleźć miejsce do zaparkowania. Jeden prawdziwek i kilka koźlarzy na wrzosowiskach, w środku lasu podgrzybki, ale rzadko rosną stadnie i są maleńkie. W dwie osoby w 4 h pół koszyka.
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki, raczej starsze. W jednym miejscu wysyp koźlarza babki (to podniosło średnią).
mm — ok. 20 na godzinę
Po dłuższej przerwie wypad do lasu z nadzieją że w końcu się pokazały, i co i gucio. Jeden prawdziwek, kilka koźlarzy i rydzów, kilkanaście podgrzybków i maślaków. W lesie jest mokro, a grzybów nie ma lub prawie nie ma, ale trafiają się i takie cacka.
mm — ok. 30 na godzinę
W lesie ludzi dużo a grzybów bardzo mało, tylko podgrzybki, w większości małe, bez robaka. W lesie mokro, ale ciepło.
mm — ok. 70 na godzinę
ladna pogda i faine zbiory sporo kozaków 3 prawdziwki i sporo pogrzybkow
mm — ok. 40 na godzinę
W lesie mokro. Głównie podgrzybki rosnące w grupach (większe), lub pojedynczo (malutkie), kilka zajączków i dwa koźlaki. Grzybiarzy mnóstwo. Zbiory między 7.30 a 11.00 w dwie osoby.
mm — ok. 25 na godzinę
same młode podgrzybki, 2 koźlarze
mm — ok. 10 na godzinę
słabo, głównie podgrzybki, 2 osaki, kilka maślaków - Bartodziejska Popławy
mm — ok. 50 na godzinę
Koło drogi sporo ludzi gleboko w lesie za poligonem cisza spokój i trawy z grzybami maślaki kozaki kurek brak
mm — ok. 32 na godzinę
Zbieranie między 10 a 14; dzień słonwczny. Kilkanaście maślaków oraz ponad 200 małych prawdziwków.
mm — ok. 25 na godzinę
Las sosnowy, głównie podgrzybki
mm — ok. 100 na godzinę
same podgrzybki
mm — ok. 40 na godzinę
Krótki wypad dwugodzinny dał prawie dwa koszyki grzybków na dwie osoby. Głównie podgrzybki i małe i już wyrośniete, kilkanaście koźlarzy, kilka maślaków, sitaków, trafiały sie opieńki głównie stare wiec niewiele zebrane.
mm — ok. 40 na godzinę
Wyprawa kilkugodzinna. Najwięcej z najlepszych gatunków to podgrzybki, koźlaki i kanie. Trochę kurek, maślaków i purchawek. Pojedyncze prawdziwki (jeden spory na zdjęciu), osaki (koźlak czerwony), maślaki pstre i modrzewiowe, podgrzybki złotawe i zajączki. Niezliczone ilości gołąbków jadalnych (ponad 10 gatunków) i panienek (muchomor rdzawo-brązowy). Charakterystyczne, że grzyby rosną pojedynczo - brak grup czy "gniazd", co ma miejsce przy wysypie. Za to 90% zdrowych, bez robaków, mało bardzo młodych. Ludzi sporo.
O s t r z e g a m wszystkich!!! by nie chodzić po lesie z otwartym nożem. Lepiej wykręcać owocniki lub nóż trzymać w koszyku. Wczoraj potknąłem się, wywróciłem, nożem rozwaliłem łuk brwiowy (dużo krwi) a trzonkiem uderzyłem w oko - rezultat zszywanie łuku i spojówki w oku a i tak miałem dużo szczęścia.
mm — ok. 30 na godzinę
Najwięcej podgrzybków i maślaków. Kilka prawdzików i kanii. Najlepiej zbierać w tygodniu. Okolica jest bardzo popularna wśród grzybiarzy więc w weekend trudno znaleść miejsce bez licznego towarzystwa.
mm — ok. 3 na godzinę
Totalny brak grzybow
mm — ok. 30 na godzinę
grzybobranie rozpoczełam dopiero ok. godziny 11, dlatego tak słabo, tylko podgrzybki.
mm — ok. 30 na godzinę
Wypad do lasu sosnowego. 8-12.30. podgrzybki; najczęściej pojedyńcze sztuki. Ale trafiłem kilka gniazdek po 10-15 szt. Do tego 8 prawdziwych 4 koźlarze i 3 kanie. W lesie mokro. Liczyłem jeszcze na opieńki ale ich nie było (za wcześnie?). Napotkani inni grzybiarze (3 osoby) mieli podobne efekty. Pozdrawiam.
mm — ok. 35 na godzinę
Bardzo czysty ładny las, mało ludzi i nawet sporo grzybów, jednak widać, że wyzbierane w tygodniu. W większości podgrzybki i koźlarze, które rosły w gromadzie, kilka sitarzy i maślaków. Razem w 4 osoby nazbieraliśmy ok. 300 grzybów :)
mm — ok. 25 na godzinę
podgrzybki, kanie i Prawdziwki
mm — ok. 13 na godzinę
mało podgrzybków, trochę kozaków i opieńki
mm — ok. 20 na godzinę
Las dość mocno przetrzepany, większość znalezionych grzybów to małe podgrzybki, kilka koźlaków, 4 prawdziwki i 6 maślaków. Te małe podgrzybki sugerują, że dopiero wysyp przed nami - oby :)
mm — ok. 100 na godzinę
nadlesnictwo rembertów
mm — ok. 30 na godzinę
W dużym lesie bardzo ciężko, trzeba pokombinować, presja tez okropna, ogólnie świeżych grzybków brak, chyba było za chłodno... głównie podgrzybki ale i sporo koźlarzy ogólnie na 4 godzinki prawie koszyk grzybów
mm — ok. 70 na godzinę
W niskim lesie iglastym wysyp maślaków, jednak trudno dostępnych, z powodu niskich sosen i modrzewi. W wyższych lasach trochę podgrzybków i koźlarzy. Ogólnie grzybobranie trzeba zaliczyć do udanych.
mm — ok. 35 na godzinę
W lesie byliśmy o 6.30 i już pojawiły się pierwsze samochody. Na początku chodzenia dość kiepsko, zaledwie kilka podgrzybków, maślaków i parę prawdziwków. Po wejściu w las mieszany z przewagą brzozowego, do kosza zaczęły się sypać koźlarze babka w ilości ok. 50 sztuk. Starsze jak i młode osobniki. Ogólnie nie było źle, ale szykowałem się na większą ilość podgrzybków. 90% grzybów zdrowych.
mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy, głównie podgrzybki
mm — ok. 40 na godzinę
Dużo ludzi i dla każdego wystarczyło :) Piękne podgrzybki i szare kozaki. Byliśmy w 2 lasach, z moich obserwacji wynika, że tutaj jest zupełnie inna kultura zbierania grzybów, podwarszawskie lasy w których jestem najczęściej są demolowane, a w lasach płockich ludzie bardziej szanują ściółkę, grzyby niejadalne, miło się chodzi. Dzisiaj towarzyszył mi tata, zebraliśmy razem 168 grzybów. Pozdrawiam!
mm — ok. 80 na godzinę
Las mieszany, Wysoki drzewostan, ściółka porośnięta mchem, las obfity w podgrzybki. Natłukliśmy ich cały bagażnik. Oczywiście nie zapraszam;) sporo ludzi;)
mm — ok. 25 na godzinę
Ogólnie to dużo ludzi grzyby to głównie młode podgrzybki w młodym lesie żadnych rewelacji
mm — ok. 35 na godzinę
Ten wpis to podsumowanie 3 weekendowych grzybobrań w okolicy. W piątek po południu - krótki rekonesans w sosnowych młodnikach. Zaowocowało to zbiorem ok. 50 maślaków, 20 rydzów, kilkunastu podgrzybków i zajączków. Wszystkie grzyby młode i zdrowe. W sobotę koło południa - znowu wypad do młodników tylko tym razem sosna z domieszką brzozy. Efekt - kilkadziesiąt maślaków i kilka podgrzybków. Zero koźlarzy. Później jeszcze krótka wizyta w znanej rydzowej miejscówce i szok - kilkadziesiąt rydzów na kilkunastu metrach kwadratowych. Z tym że kilkanaście było kompletnie robaczywych.. Do tego w okolicy 11 kań. W niedzielę podjechałem sprawdzić co w podgrzybkowym lesie słychać - straszliwa nędza - 1 sztuka przez godzinę łażenia. A samochodów setki.. W końcu jednak trafiłem pas brzózek, który przyniósł mi piękne, młodziutkie koźlarze w różnych kolorach. W drodze powrotnej jeszcze kilka młodych rydzów, maślaków i podgrzybków w znanej miejscówce. Podsumowując - szału nie ma, ale pozbierać można jak się zna las i ma trochę szczęścia. Na zdjęciu maślak z piątku, koźlarze dzisiejsze, a zbiór wczorajszy :)
mm — ok. 150 na godzinę
Bardzo dużo podgrzybków, ale tylko w lasach mieszanych tzw. zakrzaczonych :)
mm — ok. 60 na godzinę
Podsumowanie weekendowych wypadów do lasu. Porą popołudniową po pracy w piątek nawiedziliśmy bór podgrzybkowy, grzybów jak na lekarstwo, natomiast to co pozostawili po swojej bytności pseudo-grzybiarze woła o pomstę do nieba! Wygląda na to, że niektórzy szukają grzybów nawet pod ziemią, ściółka zryta niemożebnie, jak tak można?!.... w sobotę odpusciliśmy, natomiast w niedzielę wyruszyliśmy do lasu ok 9:30, raczej czysto rekreacyjnie, bez większych oczekiwań, a tutaj proszę jakie zaskoczenie, całkiem pokaźna ilość koźlarzy różnej maści, dwa prawdziwki, kilka maślaków i kilkanaście podgrzybków. Wybraliśmy inny las niż w piątek, las który w zasadzie nigdy nas nie zawodzi, pomimo że konkurencja baaaaaaardzo duża, myślę, że nikt nie wyszedł z pustym koszyczkiem i nawet udało mi się miło pogawędzić z napotkaną grzybiarką, czasem wystarczy zwykłe "dzień dobry", czy uśmiech rzucony w kierunku napotkanej osoby, zamiast mrożącego spojrzenia spode łba, na które najczęściej możemy liczyć, przykre to.
mm — ok. 200 na godzinę
Wreszcie wysypało. Kilka kozaków, trzy prawdziwki i ogrom podgrzybków. Wszystkie zdrowe. W dwie godziny 20 kg grzybów. Sześć słoików w occie. Cztery suszarki nie pomieściły tej ilości i dokładałem w nocy.
mm — ok. 15 na godzinę
kk
mm — ok. 200 na godzinę
Turki stadami (czy w tych stronach nikt ich nie zna?), bardzo dużo podgrzybka, 30 prawdziwków, 30 koźlarzy, 2 osaki. Wyszły już gąski zielone, ogólnie bardzo jestem zadowolony. Na dwa dni zbiorów 40 kg grzybów. Aha jeszcze młodziutkie opieńki, nie zbierałem zostaną w sobotę skoszone :)
mm — ok. 20 na godzinę
Wypad prawie tygodniowy. Zbiór przez cztery osoby. trudno opisać sytuację ponieważ były lasy gdzie grzyba jak na lekarstwo a był las, w którym byliśmy dwa razy i za każdym razem w dwie godziny pełne kosze. Generalnie grzyby rosną w paprociach na poszyciu z mchu, jagodzinach. Na pustym pięknym lesie pojedyncze maleńkie podgrzybki. Wygląda na to że sypnie podgrzybkiem ale już czas do domu. Maślaki jak trafiło się na miejsce to wszyscy mieli co zbierać. Opieńki tylko w jednym miejscu ale za to dwa duże koszyki. Uważam wypad za udany.
mm — ok. 35 na godzinę
świerki
mm — ok. 35 na godzinę
różne grzyby