mm — ok. 10 na godzinę
W końcu mokro. Kilka młodych podgrzybków i pierwsze w tym roku kanie, w tym jedna sutkowa. Widziane: szmaciak gałęzisty, spory. Szału nie ma:-/

mm — ok. 8 na godzinę
nie ma mlodych owocnikow

mm — ok. 6 na godzinę
3 osoby 1 prawadziwek (piękny i zdrowy), 2 kozaki, 45 podgrzybków (w tym 20 młodych), 3 godz. spaceru polesie

mm — ok. 9 na godzinę
las bukowy 3 duże, ładne nierobaczywe borowiki i kilka mniejszych. Chyba sezon borowikowy powoli zaczniemy.

mm — ok. 20 na godzinę
Dość mokro - niestety w wysokim lesie podgrzybków brak. Mimo to udało się nazbierać pół wiaderka maślaków przy drodze, parę brązowych koźlarzy, sporą garść kurek no i kilkanaście całkiem ładnych borowików.

mm — ok. 5 na godzinę
spacer

mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki. Szału nie ma. Malutkich jak na lekarstwo, za to średnie i duże ładne.

mm — ok. 5 na godzinę
Mimo silnie padającego deszczu wybrałam się na grzyby, w sumie po to, aby sprawdzić wczoraj zakupione kaloszki. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że kalosze zostawiłam w domu, więc do lasu poszłam w adidasach. Przemoczona po 2 godzinach uzbierałam 11 podgrzybków (głównie przerośniętych i starszych). W lesie brak młodych osobników, mało "psiaków". Chyba ten rok nie będzie zaliczony do udanych.

mm — ok. 35 na godzinę
Zaczęły się 1.5 godziny i 2 kilo w reklamówce ładnych podgrzybków

mm — ok. 20 na godzinę
OGÓLNIE GRZYBÓW MAŁO! ALE ZNALEŹLIŚMY JEDNO MIEJSCE GDZIE TROCHĘ SIĘ POKAZAŁO? SZCZEGÓLNIE MAŁE podgrzybKI I KILKA WIĘKSZYCH ?

mm — ok. 20 na godzinę
Same podgrzybki plus 2 maślaki. Grzyby w jednym tylko miejscu w promieniu 50 m w innych czesciach lasu brak grzybow jadalnych. Wielu grzybiarzy dzisiaj było w lesie, wszyscy mieli po kilka sztuk lub wogóle. Grzyby były świeze nierobaczywe i miały zdrowe grube korzenie.

mm — ok. 30 na godzinę
w czasie 3 godzin znalazłem 2 prawdziwki ok. 50 podgrzybków ok 30 kurek i ok. 60 szt. opienki. podgrzybki młode i srednie wystepowaly pojedynczo w lesie o glebokim mchu i porosnietym trawa.

mm — ok. 25 na godzinę
Ponownie wybralem sie do brzozowego mlodnika, lecz tym razem po drugiej stronie Szczecina. Zbiory przyzwoite, paredziesiat duzych kozaków brazowych i 1 spory prawdziwek (niestety z lokatorami).

mm — ok. 50 na godzinę
poranny rodzinny spacer bez nastawiania na zbieranie grzybów, 50 sztuk podgrzybków w niespełna 40 minut, co prawda małe ale zdrowiuśkie, ściółka w lesie sucha, przydałoby się więcej deszczu

mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki malutkie ledwo wystające z mchu, rosnące w gromadkach, las mieszany o podłożu mechowo - jagodzinowym. W lesie mieszanym o podłożu trawiasto - mechowym jagodzinowym - ładne na grubych nóżkach podgrzybki ale pojedyncze. W innym lesie sporo kozaków i borowiki duże wyrośnięte ale kapelusze zdrowe. Zbiór okazały jest co posuszyć i do marynaty też.

mm — ok. 50 na godzinę
2 godziny chodzenia po lesie około 60 podgrzybków małych, wszystkie zdrowe, kilka kurek, kilka niemek i kozaków. podgrzybki (mech, jagodnik) Po kilka sztuk w jednym miejscu...

mm — ok. 15 na godzinę
W wysokim sosnowym śladowe ilości podgrzybków i szmaciaki. A więc pognałem w pewniackie "kaniowe" zarośla (robinia). I tu pełen sukces; olbrzymie, właśnie rozwijające się czubajki w ilości znacznie przekraczającej dzienną normę spożycia... Będę marynował smażone! A wczoraj na własnej posesji większa ilość malutkich czernidłaków kołpakowatych. Zeżarłem od razu smażone na maśle ghi. Mniam! Nie masz w Polsce delikatniejszego w smaku grzyba. Polecam!

mm — ok. 30 na godzinę
Las iglasty, mokro, same małe podgrzybki.

mm — ok. 35 na godzinę
wychodza male grzyby

mm — ok. 10 na godzinę
pojawiają się młode i to jest jedyny pozytyw

mm — ok. 18 na godzinę
prawdziwki-3, kanie 6, podgrzybki-9 razem 18 szt. Las mieszany liściasto - iglasty.

mm — ok. 50 na godzinę
Wysyp podgrzybków brunatnych i aksamitnych. W trzy godziny dwa wiadra 10 L. Kilka borowików ceglastoporych oraz młodych koźlarzy brzozowych. Wczoraj wiadro brunatnych a w ubiegły piątek także dwa wiadra podgrzybków, w większości brunatnych. W czwartek ubiegły trzy wiadra opieńki miodowej. Pozdrawiam grzybiarzy.

mm — ok. 0 na godzinę
Pobiegłam do lasu mimo deszczu po czytaniu raportów. Las mieszany ( kilka miejsc ). Dwie osoby, 40 minut i zero.

mm — ok. 40 na godzinę
Prawdziwki, kozaki i podgrzybki. Myślę że jeszcze kilka dni popada a będzie tego więcej.

mm — ok. 50 na godzinę
Grzyby już się pojawiają spory zbiór a to głównie dzięki dużej obfitości maślaka i opieńki. Ponadto 0 koło 20 prawdziwków i tyle samo podgrzybków kilka kozaków szarych. Z lasu wytaszczyłem dwa czubate wiadra grzybów.

mm — ok. 100 na godzinę
mnóstwo młodych i zdrowych maślaków koło jez. w Strzmielach:0 Parę kani i borowików koło jez. Głębokie, sporadycznie podgrzybki

mm — ok. 1 na godzinę
Nie mam podstaw by kwestionować inne wpisy, ale” na moim” pewnym miejsku praktycznie zero grzybów. Konkretnie od godziny 7:15 do 8:00 jeden duży podgrzybek i jeden mniejszy, nie nadający się do zbioru. Napotkany grzybiarz, który wchodził do lasu praktycznie od tej samej porze, miał większy zbiór w postaci 4 grzybów. Na innych miejscach postanowiłem nie szukać, wszystko przemawia za tym, że w okolicy grzybów także brak: Nie uważam się za mistrza grzybowego, ale to miejsce nigdy mnie nie zawodzi od dobrych 5 lat. Nieraz bywało tak, że ja jeden z lasu wychodziłem z pełnym koszem. Oto inne przesłanki, w moim przekonaniu przemawiające za tym, że grzybów koło Tanowa jeszcze nie ma. 1. Brak jakichkolwiek śladów po zbieranych grzybach: miejsc po zbieraniu, resztek czyszczonych grzybów, kopniętych grzybów niejadalnych, co niestety ciągle się u nas zdarza 2. Wczoraj cały dzień padało, mało więc jest prawdopodobne by były tłumy, które by wyzbierały grzyby na „moim” miejscu tak, że dziś nie było nic. 3. Niska temperatura., w nocy, około 7 stopni 4. Jak rano jechałem spotkałem tylko jednego grzybiarza, który szedł pieszo z Tanowa. Podczas wysypu idą tam całe tłumy osób wychodzących z autobusu i osób miejscowych. Osoby te zazwyczaj mają bardzo dobre zbiory, gdyż znają tamtejsze lasy i wiedzą kiedy jest wysyp.

mm — ok. 100 na godzinę
Wysypało małe podgrzybki :)

mm — ok. 15 na godzinę
Poza garścią kurek nie ma nic, choć podłoże wilgotne. Trzeba czekać.

mm — ok. 15 na godzinę
W Zdunowie w ciągu godziny 3 maleńkie podgrzybki i jeden większy. Ani grzybów ani grzybiarzy. Przy autostradzie samochodów mnóstwo, grzybów 15 w ciągu godziny, same maleńkie podgrzybki. W lasach mokro.

mm — ok. 100 na godzinę
Prawdziwy wysyp podgrzybków- W dwie godzinki całe wiadro 20 Litrowe - Kilka Kozaków i prawdziwków dla Ciekawostki proponuję wszystkim wjechać samochodem 2-3 km w głąb lasu.

mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki, kozaki, maślaki i tylko dołki, ciemniejsze miejsca, wysokie trawy gdzie wilgoć się utrzymuje, w lesie o niskiej ściółce - pusto - za sucho - ale sezon pomału się zaczyna

mm — ok. 2 na godzinę
Grzybów pare na krzyż. A samochodów w lesie więcej niż drzew.

mm — ok. 20 na godzinę
Stepnica Grzybów mało tylko w lesie z trawą podgrzybki gdzie wilgoć się utrzymuje ale widać że zaczyna się coś dziać jeszcze pare dni i grzybnia ruszy w niektórych miejscach sucho

mm — ok. 30 na godzinę
Same malutkie podgrzybki. Do tego troche kozaków. Moim zdaniem zaczyna sie wysyp :)

mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki b. małe i małe w mchu w zagajnikach przy drodze prawdziwki, podgrzybki w gromadzie od kilku do kilkunastu sztuk.

mm — ok. 10 na godzinę
Las sosnowy, same podgrzybki

mm — ok. 80 na godzinę
Ponownie uderzylem do mojego ulubionego mlodnika:P zbiory to ok 170 szt kozaków w tym 3 czerwone, i 9 bialych. Wiekszosc zbiorow niewielkich rozmiarow, te na wierzchu to chyba najwieksze z zebranych. Reklamoweczka obok, rowniez wypelniona grzybkami. A jutro od rana gleboko w las na prawdziwki! Pozdrawiam

mm — ok. 50 na godzinę
Pojawiające się małe podgrzybki

mm — ok. 70 na godzinę
Dużo, ale same młodziutkie. Ludzi jak na Marszałkowskiej

mm — ok. 45 na godzinę
Witam ponownie. Dzis w ciagu 2 h ok 80 kozaków babka i topolowych + 1 pomaranczowo zolty, poza tym 5 prawdziwków widocznych na zdjeciu, 15 malych podgrzybków, 4 maślaki i 2 zajączki. Gdyby nie brzozowy młodnik to lezalbym i kwiczal :) Pozdrawiam Grzybiarzy, ktorych dzis w lesie jak pod Realem.

mm — ok. 50 na godzinę
Piękne lasy, przejrzyste poszycie mech a tam bardzo dużo "maluchów" dopiero co wychylających się z meszku!!! podgrzybki na pięknych grubych nóżkach ciemnobrązowe, parę koźlaków!!!

mm — ok. 20 na godzinę
I po grzybach, zero małych podgrzybków. 3 godziny chodzenia po lesie i 3 prawdziwki, młode ale korzonki już robaczek drąży. Za to wysyp maślaków. Pełen kosz maślaków w godzinę a jak kto szybko tnie to krócej. Spotkać można kanię, kurki. Ogólnie udany tydzień na grzybkach.

mm — ok. 10 na godzinę
Szału nie ma wprawdzie zebrałem w godzinę ok 30 maślaków, 1 kozaka i 1 kurkę ale wpisałem 10 na godzinę bo ta ilośc bardziej oddaje to co jest w lesie. Generalnie grzybów jadalnych brak. Jest trochę grzybów niejadalnych co dobrze wróży. Potrzeba więcej ciepła.

mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki

mm — ok. 5 na godzinę
las iglasty, teren zróżnicowany pagórkowaty,

mm — ok. 55 na godzinę
zebrałem ok. 130 podgrzybków młodych i średnich, ok. 30 koźlarzy roznych gatunkow i 5 dużych prawdziwków. Czas zbierania 3 godziny. Mlode podgrzybki pojedynczo wystepuja wszędzie, ale w moich miejscówkach wystepowaly w grupach po kilka sztuk.

mm — ok. 50 na godzinę
W lesie o 7:00 nie było jeszcze wielu zbieraczy. Wiaderko (10 l) prawie pełne, same podgrzybki, raczej małe. Około godz. 10-11:00 w lesie już tłumy. Powrót do domu.

mm — ok. 60 na godzinę
Super maluszki tzw. słoikowe. Ful ludzi spotkaliśmy w lesie, niestety większość nic nie miała. Byliśmy z samego rana, więc nikogo przed nami nie było. Od 8.00 do 11.00 nazbierałam wiadro 10 l małych podgrzybków. Udało mi się również znaleźć prawdziwka, którego dołączam. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy :)

mm — ok. 50 na godzinę
Bardzo małe grzyby, które trudno dostrzec, rosnące płatami. W jednym miejscu zebrałam ok 40.

mm — ok. 6 na godzinę
Znając stan zagrzybienia koło Tanowa wybrałem się do lasu tylko dlatego, że przez kilka dni mam wolne tylko godzin dziennie i nie ma jak zrobić całodziennej wycieczki rowerowej. Ponownie jazda koło południa, ponownie wracający ludzie z pustymi koszami. Ja założyłem sobie, ze zbiorę troszkę grzybów na kolację do jajecznicy. Tyleż, też zebrałem, 18 podgrzybków, wszystkie na "swoim miejscu", szukanie w innych miejscach bez żadnych efektów. Jest jednak duży plus, tylko dwa duże grzyby, reszta piękne maluchy. Mam nadzieje, że jest to zapowiedź lepszych dni, zwłaszcza, że nie tylko dnie ale noce zapowiadają się ciepło, jutro ma być w nocy około 14 - 15 stopni. Najwyższy czas, by grzyby "sforsowały Odrę" i przeniosły się na lewy brzeg :) Warto, także wspomnieć, że dla desperatów pozostają kanie, niestety rosną one tylko przy ruchliwych drogach, w środku lasu tych grzybów nie widać.

mm — ok. 15 na godzinę
Mlode podgrzybki pojawiaja sie, ciężko dostrzec w wysokich trawach

mm — ok. 20 na godzinę
Maślaki, niewiele podgrzybków. Ludzi i samochodów dużo. Za wjazd do lasu grozi mandat, pora uaktywnić służby leśne, bo cwaniaki, którzy drą swoje gęby potem w środku lasu jakby byli pod swoim blokiem albo na stadionie, spacerują po lesie z psami bez kagańca, kopią "trujaki" a ich auto stoi sobie 2,3 km w głeębi lasu, na leśnej drodze wyłączonej z ruchu kołowego. W dobie komórek z aparatami trzeba dla przykładu zrobić takiemu fotkę i wysłać do straży leśnej.

mm — ok. 30 na godzinę
Mieszanka grzybów. Wszystko młode i zdrowe. To dopiero początek grzybobrania.

mm — ok. 60 na godzinę
Dużo maślaków w sosnowych zagajnikach. Baaardzo rzadko pojedyńcze prawdziwki.

mm — ok. 45 na godzinę
Trzy godziny spędzone w brzozowym młodniku i w wysokim sosnowym lesie przyniosły około pół kilo kurek, sporo maślaków, maślaków pstrych i maślaków sitarzy (których z reguły nawet nie zbieram, ale zniechęcony tegorocznym bezgrzybiem ładowałem je tym razem do koszyka), 53 podgrzybki, głównie nieduże - idealne do marynowania. Trafiło się także 25 kozaków, 11 kozaków czerwonych oraz trzy zdrowe, śliczne prawdziwki. W lasach sporo niemek i gołąbków wszelkiego rodzaju, większość grzybów to młode owocniki. Jeszcze kilka ciepłych dni i będzie prawdziwy wysyp!