W lesie byliśmy o 6.30 i już pojawiły się pierwsze samochody. Na początku chodzenia dość kiepsko, zaledwie kilka podgrzybków, maślaków i parę prawdziwków. Po wejściu w las mieszany z przewagą brzozowego, do kosza zaczęły się sypać koźlarze babka w ilości ok. 50 sztuk. Starsze jak i młode osobniki. Ogólnie nie było źle, ale szykowałem się na większą ilość podgrzybków. 90% grzybów zdrowych.