W lesie sosnowym za Dobieszczynem nic, kilka
kurek i 3
podgrzybki. Mnóstwo zbieraczy też z pustawymi koszami. W tzw. "swoim miejscu" - gaik brzozowo-świerkowy w pobliżu bagien - mnóstwo
kozaków. Od maluchów z grubą nóżką i ciemnobrązowym kapeluszu, po duże "kapciowate". Lasek mały, całe zbieranie to ok. 15 min. ale w tym jednym miejscu ponad 40
kozaków brązowych, 1 duży czerwony i na sam koniec ładny
prawdziwek. Na przyleśnych łąkach sporo
kani.