Na początek coś niemiłego, ale koniecznego. Nie ma wystarczającego mocnego słowa aby określić to, co czynią ludzie odwiedzający lasy. Sterty śmieci, wszędobylskie puszki po piwie i innych napojach. Opakowania po wszelakich słodyczach to obraz lasu po odwiedzeniu przez ludzi. Nie koniecznie nazywanych, całkiem niesłusznie grzybiarzami. Albowiem prawdziwy grzybiarz nie zostawia po sobie takiego śmietnika. Niepojęte jest również kopanie, każdego napotkanego grzyba niejadalnego. Czemu to ludzie robią ? Mniemam, że z braku rozumu. To może Ci bez rozumu zastawajcie w domu i nie chodźcie tam, gdzie bywają kulturalni ludzie. Ale do rzeczy, nie jest źle jeśli się odwiedzi stare grzybowe miejsca. Często trzeba zmieniać miejsca, bo w jednym miejscu nie sposób znaleźć dużo grzybów. Bo o żadnym wysypie nie ma mowy. A świadczy o tym chociażby brak grzybów w Borach Tucholskich. Może kiedy się trochę ociepli, to kto wie...