Darz Grzyb!;) Koniec lata meteorologicznego wypadł w tym roku w sobotę a więc była to doskonała okazja, żeby w wolny dzień przeglądnąć lasy.;) To, co miało być iskrą na beczkę prochu (obfite deszcze 26,27 sierpnia - takie prognozy widniały w dniu 23 sierpnia) okazało się niewypałem; ( Wszystkie opady zostały zepchnięte na południe, które spadły na Czechy i w górach. W lasach niestety coraz bardziej sucho a po skrajach ziemia wyschnięta miejscami na pieprz. Jednak zeszły tydzień zapoczątkował spóźniony, jeszcze letni wysyp i wczorajszy dzień zaliczam grzybowo do bardzo udanych.;) Znalazłem: 45
prawdziwków (10 wyrzuciłem z uwagi na towarzystwo w środku w postaci tłustego, ruchomego białka lub żuków), trafił mi się jeden olbrzym o wadze 1,65 kg i to całkowicie zdrowy - nie powiem - serducho bije 10 razy szybciej przy znalezieniu takiego giganta a jeszcze jak do tego jest zdrowy to banan na twarzy towarzyszy już do końca grzybobrania;), 5
koźlarzy pomarańczowożółtych (zdrowe), 15
koźlarzy czerwonych (zdrowe), 42
koźlarze topolowe (3 robaczywe), 3
koźlarze babki (1 z mięskiem w środku), 25
podgrzybków (2 robaczywe), 30 kanii (7 robaczywych lub zjedzonych przez żuki), do tego kilkanaście
maślaków ziarnistych i sporo
podgrzybków zajączków - te prawie wszystkie z mięsem w środku oraz garstkę
kurek. Z innych grzybów, można spotkać przede wszystkim gołąbki (np. modrożółte, śmierdzące, płowiejące, bagienne itp.), tęgoskóry, żółciaki siarkowe (jeden z nich zaatakował przepiękny stary dąb); (. Zaczynają się pojawiać, chociaż jeszcze bardzo nielicznie,
olszówki i
mleczaje chrząstki. Przed nami najważniejsza grzybowo pora roku. Jak będzie? Wydaje się po prognozach, że może być tak, jak napisał w prognozie Admin. - druga, trzecia dekada września (albo jeszcze później), czyli podobnie, jak w zeszłym roku. Cóż, trzeba trzymać mocno kciuki, żeby aura, która w tym roku dała dużo powodów do radości plażowiczom i lubiącym słońce, równie hojnie obdarzyła maniaków grzybowego szaleństwa. Pozdrawiam Wszystkich Grzybiarzy!;))))