Gdyby nie
maślaki to zapewne wpisywałbym teraz jakieś 10 grzybów na godzinę. Ale
maślaki się pojawiły - w wysokiej trawie, czyli tam, gdzie zostało jeszcze trochę wilgoci. I co najważniejsze - nawet te wyrośnięte są zdrowe. Do tego około 20
prawdziwków (w tym kilka częściowo robaczywych), 2
koźlarze różnobarwne, 1 babka, 1 czerwony, 1
modrzak i kilka podsuszonych
kurek. Do pełni szczęścia brakuje już tylko tylko kilku dni deszczu..
Dodałem do mojego doniesienia fotkę w formacie. png, ale chyba strona ich nie obsługuje (?) [admin - istotnie], więc dodaję. jpg.