Kolejny raz wypad w to samo miejsce, w którym w sobotę znaleźliśmy ok 50
prawdziwków. Tym razem udało się wypatrzeć ok 60 sztuk. Same młode i ładne, wszystkie kapelusze zdrowe. Większość ludzi skarży się na suszę w lesie, ale jakimś cudem w każdej ze wsi na trasie Przywidz-Gdańsk widziałem miejscowych z pełnymi wiadrami czerwonych
koźlaków i
prawdziwków. Sezon w pełni, oby tak dalej!