mm — ok. 0 na godzinę
Witam Wszystkich Noworocznie.
Jakoś nie mogłem się zebrać, żeby coś napisać, o Noworocznej wizycie w moich kochanych Trollowych Lasach.
Rano, mogę powiedzieć wcześnie rano, bo o godzinie 8 00 wybrałem się z żonką przywitać się z lasem. Wspaniały dwugodzinny spacer po lesie, który mimo tego że znam dobrze, ciągle odkrywam na nowo. Nagie jakże dostojne dęby i ich nieodłączne towarzyszki sosny, lekko kołyszące swymi koronami, powitały nas dostojnie i majestatycznie. Oczywiście musieliśmy się do nich przytulić i złożyć życzenia Noworoczne. Szkoda tylko, że nie wszystkie doczekają... wiadomo są oznaczone😥
szerzej:
Już w wielu miejscach są prowadzone przygotowania do nowych nasadzeń.
W moich lasach to chyba jedyny pozytywny akcent, bo wiele drzew jest oznaconych.
Nie wiem jak będą wyglądać na wiosnę😥 Dwugodzinny Noworoczny spacer byl bardzo udany.
Pozdrawiamy Wszystkich jeszcze raz bardzo gorąco.
B&A
mm — ok. 5 na godzinę
Wszyscy już "gonią" za zimowymi grzybkami, a ja jeszcze jesiennie...
szerzej:
Żeby nie było, że jak idę na wycieczkę, to patrzę tylko po drzewach, pierwsze żeby nie zgubić drogi, a drugie, w nadziei na zimowe grzyby. Nie, patrzę też pod nogi... dowód, na zdjęciu, pieprzniki trąbkowe. Nie brałem, bo nie wiem ile razy były "wyjmowane z zamrażarki", poza tym jeszcze nigdy ich nie zbierałem, więc tym bardziej w zimie nie będę próbował, potem wyszedłem wyżej... i jesień się skończyła, zaczęła się zima, ze śniegiem, miejscami do kolan.
mm — ok. 0 na godzinę
Cudne małopolskie lasy.
szerzej:
Witam, bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za Świąteczne i Noworoczne życzenia. Obiecuję przed następnym sezonem założyć konto i dodawać zdjęcia ( to takie noworoczne postanowienie), oby nadchodzący sezon był równie udany jak poprzedni. Serdeczne pozdrowienia dla Pana Marka, który z cierpliwością korygował moje błędy w doniesieniach. Wszystkim bez wyjątku i każdemu z osobna jeszcze raz wszystkiego najwspanialszego w 2018 r. Do zobaczenia na grzybowych szlakach.
mm — ok. 0 na godzinę
Zima, zima, zima, a grzybów ni ma....
szerzej:
Chociaż, ja się postarałem i w Krynicy na ogrodzeniu Hotelu Victoria coś tam znalazłem. Obiecanej wycieczki po lesie nie było, bo tym razem narciarstwo mnie bardziej interesowało, a w lesie sporo śniegu i brak przetartych ścieżek. Pozdrowienia dla wszystkich od Anity i Mirka.
mm — ok. 0 na godzinę
Śniegu sporo mniej niż u Vincenta w Ski-Myslovitz, ale efekt grzybowy podobny... zero. Jest również zimniej niż na Śląsku, więc i drzewa "ubrane" po szyje;-)). Tym razem zdjęcie dla Tazoka, schronisko na "kurzej stopce"... tak je zapamiętałeś???
mm — ok. 0 na godzinę
Śnieg stopniał i pokazaly się grzyby. Taka mała Czareczka czarniutka (Pseudoplectania nigrella ) z sosnowego lasu, a cieszy jak borowik. jest poza tym sporo kubianek kotkowych i czrek austriackich. Warto sprawdzić co w lesie slychać. :)
mm — ok. 0 na godzinę
Wiosna - wciąż wieje zimny wiatr, Wiosna - dokoła biały las, Wiosna, wiosna w koło, ale nie tuuuuuuuuu;-)
Ps. Grzybów nie bylo:- P
szerzej:
Nareszcie... po 37 dniach przerwy udalo się wyrwać z miasta, wolne w pracy i obiecujące prognozy, pozwoliły mi się wybrać w poszukiwaniu wiosny... i poza tym przekwitłym mleczem;-), nie było po niej śladu. Miał być taki wiosenny rozruch, a zrobiła się z tego zimowa wyprawa, bo oczywiście śnie sypał do 10-tej. Ale co tam śnieg, wiatr, zimno... restart się udał, a jak się pokazało słońce i plus 10 na termometrze, to już się do domu nie chciało wracać. Póki co wróciłem, ale już w piątek...
mm — ok. 0 na godzinę
Śniegu coraz mniej, ale grzybów wciąż brak, jakichkolwiek.
szerzej:
Była Skomielna Biała (cała biała), pomyślałem ( za radą Grazki) o Skomielnej Czarnej, ale to taki malo wiosenny kolor;-D, więc padło na Rdzawkę, trochę rdzawego koloru było na niebie i widać stamtąd Fudżi-Jamę:-)). Jednak w poszukiwaniu wiosennych kolorów, trzeba się chyba wybrać do Góry, Zielonej Góry, żebym tylko nie pomylił z Jelenią...:- D, a potem to już na grzyby do Grzybowa;-)
mm — ok. 0 na godzinę
0 grzybów
szerzej:
Wszystkim kochającym las, przyrodę i grzyby życzę spokojnych i pięknych Świąt Wielkiej Nocy.
mm — ok. 0 na godzinę
Wkońcu wiosna przyszła i pokazały się smardze stożkowate (Morchella conica). W naturalnym środowisku sa chronione, wiec tylko do podziwiania :)
mm — ok. 1 na godzinę
Wiram Wszystkich😉
Nareszcie w lesie☺ Po długiej nieobecności w końcu udało mi się odwiedzić moje lasy. Poranny spacer wśród budzącej się do życia przyrody, śpiewu ptaków. To było to czego mi brakowało po tych długich zimowych miesiącach wytężonej pracy.
Zaraz po wejściu do lasu, w chaszczach znalazłem swoje pierwsze smardzówki czeskie w tym sezonie.☺
Pojawiły się też czernidłaki.
Smardzy stożkowych jeszcze nie widać, ale powodem może być susza.
Czekając na deszcz pozdrawiam Was gorąco.
mm — ok. 0 na godzinę
obrzeża lasu liściastego, na razie zero jadalnych...
szerzej:
Doniesienia Maćka, Dzidka i innych, o znalezionych smardzach oraz przyjemna pogoda - wygoniły nas na krótki spacer po smardzowej miejscówce. Miały być smardze jadalne..."ale nieee";-) że zacytuję ulubiony kabaret. Deszcz który przeszedł w piątek, nieco zamaskował objawy suszy w lesie. Cieszyły kolory kwiatów i czarek szkarłatnych. Będziemy tam zaglądać...
mm — ok. 0 na godzinę
Po ostatnich deszczach zaczyna się wysyp...
szerzej:
... narazie salamander, tych widziałem 5 i róznokolorowych ślimaków, od gigantów (po gumijagodach) po małego ale zaradnego, który już sobie znalazł pierwszego wiosennego grzybka. Wszystko pięknie się zieleni w lesie, tylko patrzeć jak pojawią się ceglasie... a wtedy na zdjęciach się nie skończy;-D
mm — ok. 0 na godzinę
Kolejna wizytacja miejscówki smardzowej - smardzów nie było; miejscówki na koźlarze grabowe i ceglastopore - była;-)
szerzej:
Ostatnie opady nie dotarły do dna lasu:- ( Jak na tą porę roku jest dosyć sucho. Las mocno przerzedzony ale powoli zabliźnia rany po drwalach. Czekamy na pojawienie się rurkowców....