Śniegu coraz mniej, ale grzybów wciąż brak, jakichkolwiek. Była Skomielna Biała (cała biała), pomyślałem ( za radą Grazki) o Skomielnej Czarnej, ale to taki malo wiosenny kolor;-D, więc padło na Rdzawkę, trochę rdzawego koloru było na niebie i widać stamtąd Fudżi-Jamę:-)). Jednak w poszukiwaniu wiosennych kolorów, trzeba się chyba wybrać do Góry, Zielonej Góry, żebym tylko nie pomylił z Jelenią...:- D, a potem to już na grzyby do Grzybowa;-)