mm — ok. 40 na godzinę
Żubr okaz natury;-) w lasach sucho ale grzyby dopisują. 4 osoby w 5 godzin 220 prawdziwków, 50 podgrzybków. Maślaków zwyczajnych i bagiennych niezliczone ilości. Ogólnie super tylko trzeba się nachodzić. Dominują prawdziwki wśrod młodych sosenek i mchu. Okaz na zdjęciu w 100% zdrowy.
mm — ok. 68 na godzinę
Bardzo dużo młodych podgrzybków, wszystkie zdrowe. Bilans 3 godziny w lesie i 200 podgrzybków i 5 borowików.
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki, prawdziwki
mm — ok. 60 na godzinę
Las sosnowy, młode podgrzybki w mchu.
mm — ok. 60 na godzinę
Dwie osoby przez 3 godziny chodzenia. 160 prawych, 100 drobnego podgrzybka oraz 100 maślaka. Wszystko małe, największy prawy wysokości 15 cm, reszta wielkości kciuka. Szukaliśmy prawych wiec reszta to przy okazji. Sitakow setki lub tysiące. A i jeszcze 3 zielonki zdrowe znalazłem.
mm — ok. 70 na godzinę
Kolejny dzień w tych przepięknych lasach. 4 osoby w 4,5 godzin - wynik 240 szt. prawdziwka, innych grzybów niezliczona ilość. Maślaków nikt nie zbiera na leśnych drogach. Warunek, trzeba znać miejsca. W dużych lasach mało co. Im dziwniej tym lepiej.
mm — ok. 25 na godzinę
Trzy osoby zbieraliśmy 4 godz. Prawdziwki w lesie mieszanym z chaszczami, kozaki na obrzeżach i podgrzybki dużo ale już nie zbieraliśmy, maślaki
mm — ok. 40 na godzinę
Koniec urlopu. 5 dni w tej okolicy. W 4 osoby skutkowało zebraliśmy łącznie ponad 1000 szt. prawdziwków!!! ostatniego dnia 400 szt. Nigdy wcześniej nie mieliśmy takich zbiorów:-)
mm — ok. 200 na godzinę
Wysyp wszystkiego, podgrzybki, siniaki, prawdziwki, koźlarze, kurki..... ludziska... pora jechac po węgiel, szykuje się zima stulecia...
mm — ok. 45 na godzinę
Praktycznie same zdrowe podgrzybki w Starych lasach sosnowych. Borowiki sporadycznie we wrzosach i trawach50/50 z lokatora.
mm — ok. 200 na godzinę
Godzinny zbiór. Głównie maślaki i podgrzybki. Wysoki las sosnowy.
mm — ok. 30 na godzinę
Głównie prawdziwki, również w wysokim lesie z mchem.
mm — ok. 210 na godzinę
Prawdziwki, podgrzybki, siniaki
mm — ok. 150 na godzinę
Witam :) i znowu nas poniosło (czyli ja i mąż) wyruszyliśmy w lubuskie :) 6 godzin zbierania+ 1,5 godz. (powrót do auta-zmiana koszy na puste i od nowa). Przeliczyłam ale nie wszystko: prawdziwki-170 sztuk (większość średniaki i duże-wszystkie zdrowe), kozaków czerwonych, białych, brązowych-ilość nie do skrupulatnego przeliczenia (cały kosz małych+ duża zielona torba średniaków, dużych nie zbieraliśmy), sporo większych kurek (te rosły razem z kozakami) i podgrzybki (wiaderko 10 litrowe- same małe, słoikowe główki). A teraz kilka ciekawostek: na mchu w środku lasu- minimalne ilości podgrzybka ale na wrzosowisku porośniętym białym mchem- podgrzybkowy wysyp maluchów (wyglądało cudownie). Kozaki szaleją ale tym razem 99% zdrowych. Jeśli ktoś lubi to- wysyp maślaków zwyczajnych, pstrych i sitarzy w ilościach nie do ogarnięcia ( z racji dobrobytu-my ich nie zbieramy). Na koniec wdepnęliśmy w starą prawdziwkową miejscówkę i… krzyk w lesie :) 6 prawdziwków, wielgaśnych, z ogromną nogą ukrytą w trawie- usiadłam z wrażenia (duże grzyby widziałam ale aż takie w jednym miejscu a na dodatek zdrowe- pierwszy raz). Nie ukrywam, iż mąż miał co dźwigać ale przyjemny to ciężar :) pozdrawiam Grzybiarzy oraz Admina
mm — ok. 80 na godzinę
Hej Grzybiarze :)
W Kosarzynie w województwie lubuskim (na granicy PL/DE) sytuacja grzybowa jest wprost wymarzona!
Grzybów wszelakich wysyp! Nie pamiętam, kiedy ostatnio przeżyłam coś takiego. Być może było to moje najwspanialsze grzybobranie kiedykolwiek!
Prawdziwków wysyp, rosną grupami po kilka sztuk (oczywiście nie wszędzie, trzeba trafić na dobre miejsce, preferują zagajniki). Bardzo dużo małych do średnich podgrzybeczków prześlicznych. Kozaków babka i pomarańczowożółtych masa, w pewnym momencie przestałam je w ogóle zbierać.
Maślaków wszelakiej maści multum: zwyczajnych, pstrych, sitarzy. Trochę zwykłych nazbierałam, bo uważam je za jedne z najpyszniejszych grzybków.
Coś cudnego! Pierwszy raz od lat miałam w końcu dość, plecy mnie rozbolały od dźwigania pełnego kosza oraz aparatu.
W nocy śniły mi się grzyby :)
Zapraszam na mojego bloga pieprznik. pl, gdzie niebawem pełna relacja tego wspaniałego wypadu.
Widzę, że na mapie czerwono i sytuacja grzybowa wszystkim sprzyja! Oby tak dalej :)
Pozdrawiam,
Marianna
mm — ok. 8 na godzinę
10 podbrzybków na godzinę w lesie mokro ale tylko z wierzchu po wczorajszym deszczu tylko z wierzchu mokro, ale mech jeszcze suchy podgrzybki malutkie wielkości 1/2 kciuka
mm — ok. 80 na godzinę
podgrzybki, prawdziwki, rydze, kurki, kozaki
mm — ok. 250 na godzinę
To już nawet nie wysyp podgrzybka. To INWAZJA!!! na polanie pod jednym drzewem 150 małych brązowych łepków. w 2,5 h 2 wiadra podgrzybka, miska kuchenna kurek, miska prawdziwków, miska kozaków. Przed wyjściem z lasu trafiłem na młody las z kurkami. Niestety ból pleców wygrał i musiałem je tam zostawić. Może wrócę jak przestanie padać. Generalnie w lasach z wysokimi drzewami jest dobvrze. A w małych, niestandardowych lasach rewelacja. Im dziwniejszy lasek tym lepiej. Pozdrawiam
mm — ok. 80 na godzinę
Las mieszany - kozaki, prawdziwki, wysyp podgrzybków.
mm — ok. 250 na godzinę
Okolice tarnowa jeziernego kolo Sławy. Niesamowite ilosci podgrzybka. Są tez prawdziwe i kozaki. Maślaki trzeba by bylo taczkami wozic. podgrzybki Rosną po kilkaset na niewielkim obszarze 100x100 metrow.
mm — ok. 300 na godzinę
podgrzybki, ludzi dużo ale grzybów 200-300 razy więcej :)