Hej Grzybiarze :)
W Kosarzynie w województwie lubuskim (na granicy PL/DE) sytuacja grzybowa jest wprost wymarzona!
Grzybów wszelakich wysyp! Nie pamiętam, kiedy ostatnio przeżyłam coś takiego. Być może było to moje najwspanialsze grzybobranie kiedykolwiek!
Prawdziwków wysyp, rosną grupami po kilka sztuk (oczywiście nie wszędzie, trzeba trafić na dobre miejsce, preferują zagajniki). Bardzo dużo małych do średnich podgrzybeczków prześlicznych.
Kozaków babka i pomarańczowożółtych masa, w pewnym momencie przestałam je w ogóle zbierać.
Maślaków wszelakiej maści multum: zwyczajnych, pstrych,
sitarzy. Trochę zwykłych nazbierałam, bo uważam je za jedne z najpyszniejszych grzybków.
Coś cudnego! Pierwszy raz od lat miałam w końcu dość, plecy mnie rozbolały od dźwigania pełnego kosza oraz aparatu.
W nocy śniły mi się grzyby :)
Zapraszam na mojego bloga
pieprznik. pl, gdzie niebawem pełna relacja tego wspaniałego wypadu.
Widzę, że na mapie czerwono i sytuacja grzybowa wszystkim sprzyja! Oby tak dalej :)
Pozdrawiam,
Marianna