W lesie dopiero dziś o 9, to był błąd, należało być wczoraj rano. Masa wyciętych
borowików, ewidentnie ktoś tym razem mnie wyprzedził. Mimo wszystko udało się zebrać zbierając małe okazy po innych około 100
borowików. Dużo także dużych w innym miejscu, niestety 80% robaczywe, masakra.