Wczorajsze grzybobranie, pierwsze w tym roku i bardzo miłe zaskoczenie, bo spodziewałam się kilku garści
kurek. A tymczasem koszyczki zacnie zapełnione: głównie
prawdziwki, kilka
koźlarków, w tym 2 czerwone i jeden
suchogrzybek złotawy. Zbiory 3 osób w ok. 4 godziny.
Bardzo udany pierwszy dzień urlopu :)