Cześć😊, tyle doniesień na portalu to myślę sobie, że i ja doniosę. Tak sobie dziś chodziłem po ogrodzie z owczarkiem i... zbierałem grzybki. Zbierałem to chyba zbyt mocno napisane, ale jest maślaczek i
suchogrzybek złotopory. To znak, że trzeba wybrać się do podwarszawskich lasów. To chyba ostatnia szansa na jakiś zbiorek, bo panująca pogoda nie wróży dobrze na najbliższą przyszłość. Pozdrowienia dla wszystkich.
Co w duszy gra, tak? Przeogromna tęsknota za prawdziwkami. I tyle.