Cześć
Po wczorajszym udanym borowikowym grzybobraniu
dzisiaj kubeł zimnej wody na ochłodę.
Kilka koźlarków grabowych, jeden borowik szlachetny i garść kurek.
Pojedyncze gołąbki, pięknorogi największe oraz maślańki wiązkowe.
Las oddalony od tego z wczoraj o 40 km,
a sytuacja zgoła odmienna.
Brak praktycznie grzybowego życia.
No cóż i tak bywa :):) :)