Sezon wyraźnie się kończy. W lesie dość wilgotno ale pusto. Brak grzybiarzy, mało grzybów, ogólnie już chyba po sezonie. Opadłe liście (dąb, buk, grab, topola, itp) bardzo komplikują poszukiwania, grzyby chowają się w ściółce. Mam 4
kanie, kilka starszych
podgrzybków, 1
maślaka i kilka garści
opieniek. Raczej słabo. Młodych grzybów jak na lekarstwo.