mm — ok. 0 na godzinę
Coroczna wyprawa po żurek. Start na Stargańcu, kierunek Dolina Jamny i powrót. Z grzybów jadalnych trafił się maślak i podgrzybek - oba zmumifikowane. Jak to zwykle w tym lesie mogłem się napatrzeć na grzyby niejadalne, których było sporo, szczególnie w pobliżu rzeki Jamna.

mm — ok. 20 na godzinę
Witam 😊czas zakończyć piękny październik ❤️, a co będzie dalej zobaczymy. W dwie godzinki obskoczyłem kilka miejsc i coś znów ładnego wpadło do kosza 😊, a były też takie, że można by im było świeczkę zaświecić 🤣🤣więc tak. 16 koźlarz pomarańczowożółty, 18 borowik ceglastopory, 3 prawdziwek, 3 koźlarz babka, i dwa podgrzybek brunatny 😊las mieszany z przewagą brzóz buk i świerk. Fajnie spędzony czas, ale te latające cholerstwo cisło się wszędzie, a najwięcej tego było na skraju lasu i w brzozach, poza tym było ok pozdrawiam serdecznie 😊a ceglasie urodziwe ❤️

mm — ok. 1 na godzinę
Popołudniowy rowerowy zwiad ceglasiowy w lesie Dębowo, sosnowym, tak tylko wskoczyłem i buszowałem ok 30 minut i nazot, a co wybuszowałem to w dopiskach🙋 Pozdrowionka. 🌲🌧️🌧️🌞🌧️🌧️🌲

mm — ok. 3 na godzinę
Koniec października, piękny kolorowy las pomału układa się do snu, pora kończyć sezon grzybowy. Dla mnie cudne zakończenie udało się znaleźć piękne kozaki, które cały sezon chowały się przede mną;) Pozdrawiam wszystkich kochających las i wszystkie jego dary.

mm — ok. 10 na godzinę
Głównie podgrzybek, 1 prawok, 3 maślaki, rydze 3 i opienki Sezon się nie skończył! u mnie nadal trwa. Wysypu nie będzie ale...... podgrzybasy nadal rosną 😀🙋‍♂️Pozdrawiam

mm — ok. 10 na godzinę
Dzień dobry wszystkim :) Dziś wypad do Apolonki. Chodziliśmy jakies 3,5 h. Razem okolo 40 grzybów na osobę - podgrzybki i to głównie zajęczaki, 1 siedzuń sosnowy, 2 celgastopore. W lesie baaaardzo sucho i grzyby w odwrocie... bardzo mało nawet trujących. Cała masa zgnitych grzybów w szczególności maślaków pstrych. Większość grzybow sporych rozmiarów. Praktycznie żadnej młodzieży ( chyba że ciężko znaleźć bo pełno liści). Niestety Tazok wyzbierał wszystkie prawdziwki... więc znaleziony tylko 1 prawdziwek... pomimo sprawdzenia wszystkich prawdziwkowych miejscówek. Pozdrawiam grzybniętych :)

mm — ok. 18 na godzinę
Witam 😊jak co roku pierwsze na cmentarz później w las.. jak nie ma śniegu 🤣trochę ponad dwie godziny w lesie, ale w tym też leżakowanie na polanie i oczywiście kawka, a ciastka z odpustu zapomniałem w aucie 🤣🤣🤣pierwsza godzina do przerwy była ok, zresztą doszło do mnie że to listopad 😊, ale po kawie to się działo 😊🤣szukanie w liściach bukowych za ceglasiami, a były niesamowitej urody, więc takiego też wybrałem na zdj główne, ale też musiałem go wytargać by pokazał swoje wszystkie walory-niczym biskup najwyżej rangi ❤️ 22 ceglastopore 14 koźlarz pomarańczowożółty, prawdziwek i babka 😊 Las mieszany w większości buk, brzoza, jeszcze nie zapalałem świeczki na mojej miejscówce 🤣niebawem jeszcze tam wrócę 😊 Pozdrawiam i owocnych zbiorów życzę, a może znakomitego relaksu życzę.. jeszcze trochę Was po morduje dopiskami, ale to tylko namiastka mojej świetnej zabawy 😊😊😊

mm — ok. 2 na godzinę
I mnie dzisiaj pociągło do lasu, ale bardziej z zadumy niż z chęci znalezienia grzybów. Wspominała dwie osoby, które że mną po tym lesie ganiały, kawę popijały, ale zbyt wcześnie odeszły. Do koszyka wpadło 8 ceglasi i 3 maślaki modrzewiowe. Kawa pod brzózkami zaliczona, o ciastku nie wspomnę 🙂

mm — ok. 10 na godzinę
Dziś znowu wybrałem się nie na grzyby, tylko zwykły spacer. Piękny starodrzew lisciasty, przewaga buka, widzę jeszcze opieńki w stanie agonalnym, aż tu nagle... ucho bzowe. A kawałek dalej młode boczniaki... Opieńkami pożegnałem sezon jesienny. Znaczy że dziś rozpocząłem sezon zimowy? Chodząc w krótkim rękawku? Ależ ci święci wszyscy psikusy płatają...

mm — ok. 25 na godzinę
Po pierwszej części dnia, wypełnionej wspomnieniami i przemyśleniami, pojechałem do lasu zrelaksować się i zebrać ostatnie podgrzybki tego sezonu😊 Grzyby jeszcze rosną miejscowo i być może za tydzień też będą, ale ja chowam już koszyk na strych (ewentualnie zostawię najmniejszy na podorędziu🤣) i teraz grzybobrania, zamieniam na spacery. Może jak pojawi się trochę więcej wolnego czasu to poszukam jakichś grzybów zimowych/wiosennych, których jeszcze nie widziałem, kto wie. Wracając do dzisiejszego zbioru do koszyka wpadło około 50 podgrzybków sporych rozmiarów. Do usłyszenia! Darz grzyb😊

mm — ok. 20 na godzinę
Siemka 🙋 i nadszedł ten czas i już listopad a więc i w las taka to już tradycja być w lesie i troszkę pobuszować i siednąć se na pnioku i powspominać tych którzy odeszli, popatrzeć jak to wszystko przemija bo przemijamy i taka jest prawda przemijamy i taki jest fakt, tak jak grzyby😂🥳, w sosnowym dużym lesie grzybów brak to odwiedziłem inną miejscowkę z brzozami omszonymi co i w tamtym sezonie parę podgrzybasów było i dziś też parę było 💪 ja i to je to bajkowe bycie w lesie, Pozdrowionka 🌲🌧️🌞🌧️🌞🌲

mm — ok. 1 na godzinę
Postanowiłem zakończyć sezon. Dziś trochę dłużej w swoich miejscach bo 1.49 minut. Napotkane to gąski siwe, przerośnięte opieńki, maślaki sitarze, jeden robaczywy ceglastopory i jeden zdrowy prawdziwek (od spodu na kapeluszu częściowo naruszony przez ślimaki) Teraz już tylko zgodnie z tradycją wypad z żoną na wspólne zakończenie sezonu w którymś jej ulubionym lesie. Wszystkim grzyboświrkom życzę udanych jeszcze zbiorów.

mm — ok. 5 na godzinę
Załatwiwszy sprawy w miejscowości Owsiszcze pod Raciborzem, wpadłem na godzinkę do pobliskiego, przygranicznego lasu - od strony czeskiej - odwiedzanego przez miejscowych mieszkańców. Las mieszany ze sporą ilością liści oraz amatorów leśnych biegów. Podobnie jak w mojej okolicy, grzyby w odwrocie - głównie stare, zapleśniałe bądź zasiedlone osobniki. To co zabrałem do domu ilustruje zdjęcie: kilka podgrzybków, opieńki, 2 podsuszone koźlarze oraz boczniaki - a właściwie Hlíva ústřičná. Czesi "mają hopla" na punkcie tego grzyba.

mm — ok. 10 na godzinę
Witam👋 W lesie 2 godz. Cudnie, pięknie i spokojnie🍁🍂 1 x novemberus👍💪 22 x siniol przepiękne i zdrowe. To jest dobry rok, jeśli chodzi o grzyby. Bardzo dobry. Pozdrawiam🙂

mm — ok. 8 na godzinę
Korzystając z ładnej pogody odwiedziłem kilka miejsc w okolicy. Efekt to kilkanaście podgrzybków, rydze i kozaczek. Niestety wszystko starsze osobniki, rydze obgryzione przez ślimoki a podgrzybki podsuszone. Liście obleciały więc na kozaczki nadszedł koniec. Pozdrawiam

mm — ok. 10 na godzinę
Zażartowałem ze dwa miesiące temu, że ten sezon to"Rok Tazoka". Żarty, żartami fajnie podowcipkować, ale mamy 03. XI a tu w tazokowym koszu 13 koźlarzy pomarańczowych, 5 babek, 3 ceglasie i dwa borowiki szlachetne. Za 2 godziny z hakiem w bukowo-brzozowo-jodłowym, górskim lesie. Czyli krotochwilny dowcip ciałem się staje😄I ten zbiór to nie jakieś resztki, ogryzki, czy relikty świata fungi. Pełnosprawne i piękne grzyby nadal rosną w naszych bajecznych Beskidach. Jeśli będę wspominał najbardziej surrealistyczne grzybobrania życia, tak zwane"pudło" obsadzą w komplecie wycieczki tego niesamowitego sezonu 2022🙂

mm — ok. 10 na godzinę
Ostatni /?/ wypad do znanych mi miejscówek w lesie. Wróciłem z pełnym koszem - 12 prawdziwków - w tym jeden piękny i zdrowy olbrzym, 10 gniewusków czyli ceglastoporych - średnich i dużych, 12 podgrzybków w tym jeden b. duży i zdrowy, 3 duże kozaki pomarańczowe i kilkadziesiąt rydzy.

mm — ok. 1 na godzinę
Nie tylko w tazakowym roku nie tylko w Beskidach grzyby rosną wszędzie nawet w Katowicach. Znowu ten sam co ostatnio starodrzew piękny głównie Bukowy ślicznie wymalowany kolorami jesieni od po prostu przechodziłem z budynku szpitala do drugiego budynku na zabiegi a tu nagle napadła na mnie gigant pieczarka.

mm — ok. 30 na godzinę
Wyjazd do przydomowego lasa w poszukiwaniu Novembrusa cel spelniony jedna sztuka znaleziona jednak juz tak zmordowana ze szok no ale sztuka jest sztuka zaliczone. Do tego kilka czerwonych te jakby srodek sezonu ladne pikne i 34 rydze w czym 9 sztuk z ekstraklasy drugie tyle zostalo w lesie 🙂. W lesie od9.30 do 10.45 😇

mm — ok. 5 na godzinę
Witam 😊co tak pusto dzisiaj, deszczu się boją czy na skoki się już czeka 🤣Godzinka w lesie bo też chcę oglądnąć naszych w Wiśle, o 14 tej w lesie kabot czopka i w brzózki w starym lesie już ćma bo gęsta mgła jeszcze mnie powitała, niewiele tego w dodatku zmokłech jak szczur 🤣🤣3 koźlarz pomarańczowożółty, dwa ceglastopore I tyle, ale to listopad 😊las.. raczej brzozy Pozdrawiam serdecznie 😊 i jeszcze parę pięknych pomarańczowo-czarnych gadzin 😊

mm — ok. 2 na godzinę
Ostatni wypad w sezonie wpadły 2 koźlarze. Las już gotowy do zimowego snu:D

mm — ok. 3 na godzinę
Novemberusy, krasnoborowiki ceglastopore i siedzuń sosnowy w lesie mieszanym z przewagą Buka i Dębu🌳🌲 Witam was serdecznie, dziś postanowiłem pożegnać się z mym ulubionym lasem także bez koszyka, wiaderka tylko skromnie plecak i siup do lasu. Widać ewidentnie że moje miejsca przygotowane są już na zimę i praktycznie grzybów jakichkolwiek brak. Gdzieniegdzie jakieś przerośnięte opieńki giganty, gołąbki i inne. Czas dreptania po lesie to 2 h. Udało się zebrać 1 zdrowego prawdziwkach bo trzy pozostałe już nie nadawały się do zbioru. Jeden krasnoborowik ceglastopory drugi zaś miał w środku imprezę z robalami w roli głównej. Najbardziej ucieszyłem się z dorodnego siedzunia sosnowego którego dziś przygotuje z jajecznicą 😊 Novemberusa udało się znaleźć więc wypad na plus. W lesie cisza, spokój i tylko moje autko na parkingu. Ja ją lubię takie wypady. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i najprawdopodobniej do usłyszenia w przyszłym roku.... chociaż kto wie🤭😊

mm — ok. 10 na godzinę
11 boczniaków i 9 borowików ceglastoporych. Las mieszany z przewagą buka. To co dobre szybko się kończy. Robi się coraz zimniej więc grzyby postanowiły położyć się do snu zimowego i odezwać w przyszłym roku. W sumie to nawet jestem zaskoczony że te ceglasie znalazłem. Przez dobrą godzinę nie znalazłem nic oprócz boczniaków i myślałem, że już nie znajdę. W lesie mało już jakichkolwiek grzybów. Tak więc chodziłem bardziej w poszukiwaniu boczniaków rezygnując z wielu miejsc ceglasiowych. Ale jednak znalazłem ceglasie i ucieszyłem z nich jakby to był maj. W jednym miejscu znalazłem kilka maluchów Fajnie takie spotkać ale nie podniecam się tym za bardzo bo jechać po kilka sztuk to obecnie mija się z celem. Chociaż spacer po lesie to niesamowita sprawa ale można sobie go zrobić zdecydowanie bliżej domu. Tak przy okazji ostrzegam przed polowaniami, które właśnie się zaczęły. W tygodniu w tym samym lesie niestety się odbywało i musiałem się ewakuować. Oczywiście żadnych ostrzeżeń nie było. Chyba że na tablicy ogłoszeń Nadleśnictwa Rudziniec 😂 Wiem, że mało kto jeszcze chodzi ale uważacie na siebie. Pozdrawiam i do usłyszenia 🙂

mm — ok. 3 na godzinę
Prawie trzy godziny poświęcone na miejscówki za Gąską Zieloną niestety znalazłem tylko 9 szt. to już definitywne koniec sezonu, Natura przebiera się w najpiękniejszy strój na spotkanie z panią śnieżyc. Mnie pozostaje tylko przygotowanie nowego programu rozrywkowego na długie zimowe wieczory w uzdrowisku z kierowniczką, bo inaczej jak żyć ?. Pogoda cudna a jesień to taka druga wiosna kiedy każdy liść jest kwiatem, to co ja w domu miałem siedzieć. Pozdrawiam Serdecznie!

mm — ok. 5 na godzinę
Witam 😊dzisiaj nieco inaczej w drodze na schronisko PTTK Błatnia zaglądłech w pare miejsc i coś im tam przyniosłech 🤣coś w bukach coś w brzozach 😊po drodze kawka i jeszcze jedna na górze z ciastkiem z moimi 🤣borówkami 😊, a mam pytanie bo widziałem mnóstwo lejkowców dętych-kilka wziołem na próbę.. pytanie- jak je przyrządzacie? 2 borowik szlachetny, 2 koźlarz pomarańczowożółty I ceglastopory... pozdrawiam serdecznie 😊

mm — ok. 10 na godzinę
Siemka 🙋 dziś odwiedziłem dwa miejsca a raczej dwa kawałeczki lasu bo dziś to trening rowerowy ale kosa w plecaku tylko czekała by dopaść jakiegoś podgrzybasa 😂, do plecaka w max 30 minut buszingu w obu miejscach wpadło 21 podgrzybasów, pozdrowionka🙋. 🌲🌞🌞🌞🌲

mm — ok. 7 na godzinę
Chyba ostatnie podgrzybki w tym roku. W lesie co tydzień mniej drzew, tną na potęgę. Czy w innych rejonach jest podobnie?

mm — ok. 15 na godzinę
4 maślaki wyrośnięte ale zdrowe i suche, 18 zdrowych rydzy, większość duża. Pogoda wspaniała jak na listopad.

mm — ok. 1 na godzinę
Spacer popołudniowy, myślałem, że może jakieś resztki opieńki, może kanie, a tu jeden, za to piękny, zdrowy kozak.

mm — ok. 1 na godzinę
Signum temporum (na zdjęciu). Czas biegnie nieubłaganie. Pory roku zmieniają się z jednej na drugą. Kiedyś cztery, teraz już tylko dwie niestety. Płomiennica zimowa już wydała na jednym stanowisku kilka pokoleń... czyżby zima? Śnieg na święta? Nie sądzę 😵‍💫.

mm — ok. 6 na godzinę
Coś mnie pociągnęło do lasu. Zrobiłem rundę honorową po miejscówkach i Coś tam jeszcze znalazłem. Nastawiłem się na gąski i znalazłem ale tylko 20 szt. Poza tym kilka rydzów, zajączki, maśloki, boczniaki i jednego kozaczka. Teraz to bardziej spacer niż grzybobranie. Pozdrawiam