Postanowiłem zakończyć sezon. Dziś trochę dłużej w swoich miejscach bo 1.49 minut. Napotkane to gąski siwe, przerośnięte opieńki, maślaki sitarze, jeden robaczywy ceglastopory i jeden zdrowy prawdziwek (od spodu na kapeluszu częściowo naruszony przez ślimaki) Teraz już tylko zgodnie z tradycją wypad z żoną na wspólne zakończenie sezonu w którymś jej ulubionym lesie. Wszystkim grzyboświrkom życzę udanych jeszcze zbiorów.