Dziś szybki wypad do lasu, postanowiliśmy zrobić mały buszing po brzózkach i się opłaciło. Mnóstwo
kozaków, rożnej maści, w lesie zostało drugie tyle przerośniętych, mokrych i robaczywych. Poza tym jeden
prawdziwek, garść
kurek i
podgrzybki, przeważnie duże, ale i małe się trafiają, oraz
maślaki duże i małe. Znaleźliśmy też
wodnichę późną,
zielonki i
rydze, ale niestety z lokatorami. A na deser 4
podgrzybki ceglastopore. Na zdjęciu zbiór 2 osób w niecałe 3 godziny, w tym sporo przemieszczania się z miejsca na miejsce.