Miało być ostatnie doniesienie ale ktoś jeszcze mnie poprosił o
gąski - ku mojemu zaskoczeniu wynik około 200 sztuk niekształtnej (prawie że drugie tyle odpadło w lesie) i parę sztuk
zielonki, zaskoczyły również piękne
podgrzybki (ok. 10 szt, nie chodziłem za nimi) i cudny
koźlarz pomarańczowożółty przy samej drodze. Ponadto chyba ostatnie w sezonie 2
mleczaje rydze, kilka
maślaków i
podgrzybków zajączków, jeden
koźlarz babka w fatalnym stanie. W lesie jest ciepło i bardzo wilgotno, sprzyja to zarówno świeżym grzybom jak i niestety robaczywieniu i pleśnieniu.