W laskach maślakowych ruszyly mlode, ale do lasu ruszyli tez gromadnie ludzi. W niedziele po poludniu, pogoda sie poprawila, przy laskach kilka aut, i grupki chodzacych ludzi. Takze, jezeli o maslaczki chodzi, zostaly raczej resztki, ale wszystkie zdrowe! Oraz, na szczescie pominiete przez grzybiarzy, w trawach 9 dorodnych
kań 😜, i jeden samotny
koźlarz.