75 x
maślak zwyczajny, 50 x
maślak pstry, 14 x
maślak żółty, 11 x
podgrzybek brunatny, 1 x
koźlarz brązowo szary (?), no i wreszcie 1 x
prawdziwek. Zbiory zazwyczaj w lesie sosnowym,
podgrzybki w świerkach przy drodze.
Maślaków jest najwięcej - zbierane głównie przy drogach. Koniec dnia, po weekendzie, dwugodzinny zwiad rowerowy w różnych miejscach w okolicach Manowa i Niedalina.
Chyba wreszcie coś się ruszyło w naszym rejonie. Mimo, że grzybów jadalnych jeszcze na razie za dużo nie widać, ale wyszło już sporo tych niejadalnych, blaszkowych,
muchomorów czerwonych, itp. Na razie jeszcze słabo (zbiory to głównie
maślaki), ale jest nadzieja, że i u nas coś się zacznie. Dwa tygodnie temu to była pustynia, nawet
muchomorów nie było.