W lesie sporo grzybiarzy, las ciężki do chodzenia. W rowach trochę podgrzybków i pojedyncze maślaki, jakaś kurka się znalazła. Po godzinie przenieśliśmy się na inne miejsce kawałek dalej - to chyba była miejscowość Puszcza Mariańska (cały czas Puszcza Bolimowska) Tam lepiej. Mniej ludzi. W sumie w 2 osoby przez 2,5 h zebrane zostało 60 maślaków (część została) i 15 podgrzybków. Były też sitarki, w trawie na obrzeżu jakaś kania ale my nie zbieramy.