Głęboki las, daleko od asfaltu, 3 godziny zbierania, nie zmieściło się do bagażnika, dwa duże kosze i wiadro jechały z nami na tylnym siedzeniu
Głównie
podgrzybki (
czarne łepki) trochę
zajączków, w niewielkich zagajnikach brzózek
borowiki
Dużo maluchów - czysciutkie, suchutkie - z krokami ok 2-3 cm - akurat do octu
Trochę dużych zaplesnialych, czasem średnie już zaplesniale, robaczywych na mój zbiór ok 200 sztuk było kilka, reszta bez pasażerów