Zorro - grzybobranie 1 paź 2022, sobota

sezony 2022 0926-1002 SK dolnośląskie #102 (83 fot.) kujawsko-pomorskie #81 (60 fot.) lubelskie #70 (38 fot.) łódzkie #72 (44 fot.) lubuskie #46 (36 fot.) małopolskie #82 (58 fot.) mazowieckie #288 (165 fot.) opolskie #54 (44 fot.) podkarpackie #99 (70 fot.) podlaskie #37 (20 fot.) pomorskie #80 (51 fot.) świętokrzyskie #42 (30 fot.) śląskie #139 (111 fot.) warmińsko-mazurskie #45 (36 fot.) wielkopolskie #129 (99 fot.) zachodniopomorskie #48 (30 fot.) woj. nieokreślone #15 (6 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Szajba... W porze wcześniejszej niż legendarny "blady świt" czyli o absolutnie nieludzkiej siódmej rano "poczołgałem" się do lasu... Chyba diabeł mnie podkusił...;) W lesie, jak to w lesie, drzewa, krzaki, coś tam ćwierkało... I ani żywej duszy. Żadnego zbieracza, żadnej zakładowej wycieczki na grzyby...????? Dziwy i cuda. Przecie w nocy padało, było w miarę ciepło... Ale przecie nie będę naganiał ludzi kijem, "nie chceta, nie łaźta", sam se pozbieram..:P Początek podgrzybkowy, a z pięć-sześć i hop, wyskoczył pierwszy małpolud czyli borowiczek.. :) Pięć kroczków i drugi, a potem...
A potem znowu "podcipki", ze trzy, a potem znów borowik, a potem drugi, a potem... I tak troszkę do znudzenia. Na jednego borowiczka trzy-cztery podgrzybasy. Maślaków "od cholery i trochę" ale z premedytacją nie zbieram bo "się mażą" i lepią, a gdy przypominam sobie ich czyszczenie, to włos mi się jeży na głowie i wszelakich innych częściach ciała, brrrrrrrrrrrr.... I łeeeeee... Po dwóch godzinkach z haczykiem skończył mi się koszyk... Ogółem "się zebrały": 44 borowiki 112 podgrzybki 2 ceglastopore Znakomita większość "darów lasu" młodziaki, takie, że z mchu ledwie czubki kapeluszy wystawały. Czyli nadzieja na poważniejsze "prawdziwkowanie" jeszcze nie zgasła... :) I co najważniejsze, nie poleciałem w środek puszczy, łaziłem "tu gdzie zwykle", a grzybów nie trzeba było szukać na kolanach i w zakamarach. Rosły normalnie czyli "między drzewami"...;) O dziesiątej byłem już w chałupie... Mimo uroków wczesnojesiennego lasu i świeżego wozduchu, to jutro nie idę... Ostatnio Pani Tuśka histeryzowała, że jej wycinam i | "wogle" "grzybowo "robie koło pióra", to siedzę na tyłku i suszę urobek. I gdyby się przypadkiem wybrała do "mojego lasu", to niech sobie hasa do woli...;) Serce mam "mientkie"... Dłużej kroiłem i czyściłem "te cholery" do suszenia niż zbierałem... Odpadł jeden prawdziw i dwa podgrzybki czyli zdrowotność nadal mocnoooo powyżej średniej.. :)
sezony 2022 0926-1002 SK dolnośląskie #102 (83 fot.) kujawsko-pomorskie #81 (60 fot.) lubelskie #70 (38 fot.) łódzkie #72 (44 fot.) lubuskie #46 (36 fot.) małopolskie #82 (58 fot.) mazowieckie #288 (165 fot.) opolskie #54 (44 fot.) podkarpackie #99 (70 fot.) podlaskie #37 (20 fot.) pomorskie #80 (51 fot.) świętokrzyskie #42 (30 fot.) śląskie #139 (111 fot.) warmińsko-mazurskie #45 (36 fot.) wielkopolskie #129 (99 fot.) zachodniopomorskie #48 (30 fot.) woj. nieokreślone #15 (6 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

Zorro - grzybobranie 1 paź 2022, sobota

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji