Cześć Wam :)
Dzisiaj ruszyłem w lasy za Kolbudami. Po 40 minutach buszowania po lesie postanowiłem zmienić miejsce grzybobrania, gdyż nic nie znalazłem i postawiłem na lasy na Kaszubach. Tam udało się nazbierać cały kosz grzybów :) Dominowały
podgrzybki brunatne (złotawych dużo, ale nie zbierałem). Namierzone zostały również
koźlarze babka (jeden dębowy - super),
borowiki,
czubajki kanie (pierwsze w tym sezonie - późno),
maślaki pstre oraz
kurki. Różnorodność grzybowa dość duża więc jestem bardzo szczęśliwy. Życzę Wam pełnych koszy, spokojnej soboty i DARZ GRZYB :):)