W końcu przestało padać więc trzeba było wyruszyć rano do lasu aby sprawdzić co tam słychać, a słychać tyle że znów jest jedno wielkie bagno mgła i nieziemsko ślisko nawet nie wiesz kiedy a leżysz, ja dziś zaliczyłem 3 razy glebę ale na szczęście nic się nie stało mnie ani grzybom, miejscówka w której byłem to typowo Las Bukowy grzyby tak jak ostatnio rosły tylko w wyższych partiach i w miejscach jak najmniej zacienionych, po około 2,5 godz. udało się zebrać 38
Prawdziwków oraz 1
kozak w drodze powrotnej kilka sztuk zostało w lesie bo były już od wilgoci przegnite. Pozdrawiam :):) :)