Ci robi normalny człowiek po dyżurze 24 h i nocce w pracy? Nie wiem. Ale ja postanowiłam uderzyć w stronę Włoszczowy. Trochę padał deszcz... Ale co tam. Przynajmniej chłodzi człowieka. Idąc do rzeczy przedstawiam krótko raport. 27 sztuk
borowika. Pierdylion
podgrzybków, ale maciupkie co oznacza, że dopiero się tam zaczyna. 5
kozaków, 5
kurek pojedynczych, 20 maślaczków (Ale tu nie przykladalam się do zbiorów). Duża ilość
hubanek. Napotkano również Kaniusie Ale bardzo nabite wodą. Borowikom deszcz nie przeszkadzał i prezentowały się uroczo. Udanego weekendu. Ja niestety pracuje ☹