Kilkanaście prawdziwków i miks podgrzybków, jakubków, kożlarków czerwonych. Wysyp maślaka i sitarza. Ogólnie bardzo mokro i zimno.
Widać że niska temperatura przyhamowała wzrost grzybów ale najbliższe cieplejsze dni powinny to zmienić. Osobną sprawą jest potężna presja. Ludzi w lesie jest ogrom... widać że grzyby przezbierane dlatego trzeba chodzić więcej i dalej. Pzdr