Witam wszystkich grzybiarzy!
Wreszcie udało się nam z mężem kosić grzybki na północno-wschodnim Mazowszu po lewej stronie drogi w kierunku Różana. z Warszawy.
Bezskutecznie szukaliśmy
podgrzybków zrezygnowani udaliśmy się do
młodego zagajnika sosnowego a tam bardzo dużo mślaków. Prawie wszystkie zdrowe. Obok rosly
kani
różnej wielkości. W naszym koszyku wylądowało 6 sztuk.
Dalej kierując się doniesieniami grzybiarzy w młodym lasku brzozowym z kruszyną czekały na nas cudnej urody
prawdziwki. Jedne rosły pojedyńczo inne stadnie. W sumie ok 12 sztuk- zdrowe. Tak samo
koźlarze 8 szt. różnej wielkości.
Pogoda cudna, widoki zachwycają. Na polu pasła się
sarenka.
Wypad uważam za udany!