Nareszcie moje dwie suszarki nakarmione, 7 słoiczków w marynacie (reszta czeka do jutra, bo zabrakło octu), sosik zrobiony, trochę poszło do mrożenia☺. To był udany, choć pracowity dzień☀. Ponad 200 borowiczków, 28
maślaków, 9
kozaków czerwonych, 1
kania i 2
ceglasie. I żeby nie było, że "paznokcie", bo te najmniejsze były pierwotnie przyrośnięte do tych większych! No i te cudowne muchomory!