5 godzin zbierania i 195 Amerykanow (wszystkie male), jeden
borowik szlachetny i ponad setka roznych to jest kolpatek, malaczkow,
podgrzybków i sitakow. Prawie wszystko w wysokim, sosnowym lesie. Przydal by sie deszcz.
Piekna pogoda na grzybobranie, ale po poludniu sie zachmurzylo.