Wpadłem dzisiaj na stare miejsca, dawno nie odwiedzane. No i zrobiłem błąd uchodziłem się po stromych zboczach z marnym wynikiem. 1 prawdziwek, kika kozaków, podgrzybki i pare maślaków. Ale zadowolony jestem pogoda super w lesie cisza i trochę kalorii zgubiłem. Pozdrawiam grzybiarską brać. I mówię wam to jeszcze nie koniec.