W lesie bardzo sucho. Borowiki pojedyńcze sztuki - mało. Małych ceglastych prawie brak. Parę kolczaków.
Ogólne wrażenie, jak w środku lata - nie ma prawie żadnych grzybów, tych szlachetnych jak i tych niejadalnych.
Do tego lasu jeździmy z żoną od 20 lat, w tym roku po raz pierwszy kałuża na naszej trasie, którą trzeba było zawsze obchodzić- wyschła!!!
na zdjęciu nasz zbiór po 3 godzinach wspinaczki.
Pojechaliśmy na jeżyny - tych zebraliśmy bardzo dużo - super smaczne, dorodne.