Kilkugodzinny wypad do Pawlikowic 🌲🌳🌲
Pogoda fantastyczna - niebo zachmurzone, wilgotno, temperatura ok. 22 st., a w oddali mruczało i zbliżała się burza ⛈️
Głównym priorytetem były dzisiaj
Muchomory Czerwieniejące, więc nie nastawiałam się jakoś specjalnie na zbiór czegokolwiek innego.
Lasy oczywiście miały inny plan i pięknie zaskoczyły 😍
Do wiklinowego wpadły: ⬇️⬇️⬇️
✔️
Muchomory Czerwieniejące - istny raj dla oczu! (niestety tylko ok. 20% zdrowa)
✔️ Gołąbki Zielonawe - również bosko wysypały (ok. 50% zdrowa)
✔️
Pieprzniki Jadalne - trafiały się sporadycznie (100% zdrowa)
✔️ Łuskwiaki Zmienne - kilka małych stanowisk i jedno ogromne, ale jeszcze młode, więc za kilka dni powrót i nożyczki w dłoń! (100% zdrowa)
✔️
Muchomory Rdzawobrązowe - dużo i w różnych stadiach rozwoju (100% zdrowe)
✔️
Sarniaki Dachówkowate - jedno stanowisko pod świerkami, kilkanaście sztuk (100% zdrowa)
✔️
Lejkowce Dęte - też tylko w jednym miejscu, ale deszcz wygonił mnie z lasu, więc może jakby się jeszcze pokręcić... (100% zdrowa)
✔️ Żagwie Guzowate - kilka młodych sztuk (100% zdrowa)
✔️
Bokówka Biała - jedno skromne stanowisko (100% zdrowa)
✔️
podgrzybek Zajączek - samotnik (zdrowy)
✔️
Suchogrzybek Oprószony - również tylko jeden (disco)
✔️ ponadto różne różności uwiecznione na foto 🤩
Bardzo dużo było pokopanych grzybów (przede wszystkim
Muchomorów i
Gołąbków) 😔 Ja nie wiem, co Ci ludzie mają we łbach, ale to jest istna tragedia! 🤬
Buszing uważam za bardzo udany 🤩 Wprawdzie w połowie zbiorów musiałam uciekać przed deszczem do auta, ale w konsekwencji dobrze, że popadało, bo powietrze później było super 🌧️😍
Darz Grzyb! 🖐️ Tuśka 🍄🍄🍄