No cóż... nie będę oryginalny. No słota Panie i Panowie. Dżdży, siąpi, kapie za kołnierz, mży. Szaruga jakiej dawno nie było... w końcu mokro!😊😊Dołączam do grona breńskich amatorów salamander i deszczowego grzybobrania😊U nas w koszyku ociupinkę lepiej, ale tu robotę robią niedoceniane
muchomory czerwieniejące - ze 30,
ceglasi więcej 50+sporo
kurek, 10+
podgrzybków, ładne, zdrowe gołąbki 15+. Pierwsze w tym roku
muchomory czerwone (to już jesień u progu?) Tak czy siak uroda breńskich lasów znowu zwabiła nas na spacer mimo 100%wilgotności i chłodu. Pozdrowienia grzyboświrki😊😊 niech wam las darzy hojnie😊