Sobota, niedziela w pięknych, kolorowych lasach Gór Suchych … niestety prawie pustych. Przez 2 dni razem z mężem udało nam się znaleźć: 2
prawdziwki (1 olbrzym + 1 zrośnięty trojaczek), 11
podgrzybków (większość-poza dwoma z foto-umęczonych suszą) i 2
kozaki (pierwszej młodości też nie były). W pow. oleśnickim istne szaleństwo a u nas drugą młodość przeżywają strzyżaki :) pozdrawiam :)