Dzisiaj mając chwilę wolnego czasu pojechałem na spacer do lasu z nadzieją, że tubylcy jeszcze coś zostawili dla mnie. Początek zapowiadał się fatalnie, ale w miarę upływu czasu i wejścia głębiej w las moje oczy zaczęły się radować na widok grzybków. W sumie w ciągu pięciu godzin wędrówki nazbierałem 5 ładnych prawoków, 11 sinoli i 194 pogrzebów. Ponadto była ogromna ilość już starych i spleśniałych. Mimo wszystko jestem zadowolony z dzisiejszej wycieczki.