Emil.E. - grzybobranie 12 paź 2017, czwartek

sezony 2017 1009-1015 SL dolnośląskie #44 (25 fot.) kujawsko-pomorskie #12 (4 fot.) lubelskie #14 (7 fot.) łódzkie #22 (11 fot.) lubuskie #2 małopolskie #31 (18 fot.) mazowieckie #27 (12 fot.) opolskie #16 (7 fot.) podkarpackie #22 (16 fot.) podlaskie #3 (2 fot.) pomorskie #7 (2 fot.) świętokrzyskie #9 (5 fot.) śląskie #62 (36 fot.) warmińsko-mazurskie #2 wielkopolskie #14 (7 fot.) zachodniopomorskie #12 (4 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Cóż tam, panie w polityce? Chińczyki trzymają się mocno? Nie wiem Panie Czepiec, byłem na grzybach. Gdyby Wyspiański żył, to zapewne tymi słowami zaczął by się akt pierwszy Wesela. Grzyby. Na obecna chwilę temat priorytetowy w moim domu. A i śmiem podejrzewać że nie tylko w moim. Wszystko co może, kręci się wokół grzybów i ich przetworzenia. Suszarka, pralka, mikser, młynek do kawy, odkurzacz. Ziemia kręci się wokół słoików. Suszą się w piekarniku, parowniku i na kaloryferach. Takiej ilości w swoim domu jeszcze nie widziałem, a żyje długo i ho ho. Ktoś z rodziny kilka dni temu zapytał mnie: po co ci tyle grzybów. Odrzekłem: z przezorności. Chyba z pazerności - on na to. Bardzo mnie to zabolało. Przecież na święta będzie jadł grzyby które dostanie w prezencie od mojej żony. (szwagier). A właśnie. Prezenty. To działka mojej żony. Uwielbia je rozdawać. Szczególnie swojej rodzince. Ale wracając do tematu grzybów. Wracając z pracy zatrzymałem się w Herbach. Po drodze mi było, więc odwiedziłem moje lasokrzaczki. I już na samym wejściu, na środku drogi dorodny kozaczek. Mówię do niego - zejdź z drogi bo cię ktoś rozjedzie. A on nic, więc go zdjąłem i zabrałem z sobą. W lesie przywitały mnie całkiem ładne borowiki i podgrzybki. Takie grube, takie małe. Takie prawdziwe elekmelki kurdupelki. Pięć, dziesięć, piętnaście. Ale fajna zabawa. I tu nastąpiło coś na co nie byłem przygotowany. Nagle zaczęło wiać i po chwili lunęło jak z cebra. Ale to pryszcz. Gorsze było to co nastąpiło po krótkim deszczu. Jak z pod ziemi zaatakowały mnie setki, tysiące, miliny strzyżaków. Miałem je wszędzie. Uszy, nos, oczy, włosy, no wszędzie strzyżaki. Dałem za wygraną, czyli innymi słowy zrejterowałem. Jeszcze teraz siedząc przy komputerze czuję jak mi coś łazi po plecach. Brrrrrrrrrrrrr obrzydliwe. I to by było na tyle z dnia dzisiejszego. Pozdrawiam wszystkich, młodych i starych, szybkich i wściekłych. E.
sezony 2017 1009-1015 SL dolnośląskie #44 (25 fot.) kujawsko-pomorskie #12 (4 fot.) lubelskie #14 (7 fot.) łódzkie #22 (11 fot.) lubuskie #2 małopolskie #31 (18 fot.) mazowieckie #27 (12 fot.) opolskie #16 (7 fot.) podkarpackie #22 (16 fot.) podlaskie #3 (2 fot.) pomorskie #7 (2 fot.) świętokrzyskie #9 (5 fot.) śląskie #62 (36 fot.) warmińsko-mazurskie #2 wielkopolskie #14 (7 fot.) zachodniopomorskie #12 (4 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

Emil.E. - grzybobranie 12 paź 2017, czwartek

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji