Kolejna wizyta w lesie i kolejne cudowne doznania, tym bardziej, że przed 6 rano spadł delikaty deszcz, a zapach lasu był niepowtarzalny. Do rzeczy. Las Jodłowo- Dębowy mokry, ludzi sporo i każdy cos tam miał, dziś moja miejscówka została ogołocona przez kogoś, ale mam jeszcze inne miejsca. Łącznie 25
prawdziwków różnej wielkości od maluchów po XL, w jednym miejscu pozostawiłem w rzędzie 8-9 maluszków, nie wiem kto je znajdzie, ale szkoda takich zrywać;) Trafiłem dodatkowo na około 40
kurek, 15 młodych ceglaczków, oraz 6
kozaków grabowych. Prawie trzy godzinny wypad udany, chociaż, w lesie coraz więcej osób. zapowiada się dobrze, las mokry, a temperatura w sam raz na owocowanie grzybni;)