No wiec tak hehhe nie pisałem o wszystkich wyjśćiach do lasu gdyż pisał bym jedno -Spacer wyborny grzybów jakichkolwiek brak. Choć zawsze kilka śmieci z lasu wraca do miasta. Susza była okropna-w lesie w trudnym terenie ( wąwozy, urwiska, strome zbocza) w upale ciężko wytrzymać, nad ranem temperatura może troszkę znośniejsza. Nic na to nie poradzę -nie mam wpływu na pogode, ale wiarę mam nadal i dziś w końcu widzę maleńkie
prawdziwki (może 2 dniowe) i kilka troszkę większych. Po dobowych opadach jest mokro i jeżeli choć w dzień bedzie ciepło może bedzie dobrze. Pisze o terenach górzystych ( podłoże Glina ziemia) - a na dywanach NIC- zero nawet moich ulubionych goryczaków nie ma ( podłoże piach). Na dywanach musi polać konkretnie by było konkretnie-co widac w miejscowosciach
i rejonach POLSKI gdzie pada. Wiec tak widze to ja ale mogę się mylić. Na dziś 21
prawdziwków, 4 ceglaczki, 5 fajnych
zajączków. Współczuje i myślę o tych którzy stracili życie w lesie w Ostatnich dniach, tam gdzie padało może i śą grzyby ale zniszczenia cierpienie niewyobrażalne. Pozdrawiam z Podkarpacie i ile mogłem pomogłem.